
Nie jestem numerkiem
Dokument nagradzanej w Berlinie i Cannes reżyserki Mati Diop jest poetyckim zapisem zwrotu przez Francję pierwszych 26 dzieł sztuki, zagrabionych ponad sto lat temu z dzisiejszego Beninu.
Dokument nagradzanej w Berlinie i Cannes reżyserki Mati Diop jest poetyckim zapisem zwrotu przez Francję pierwszych 26 dzieł sztuki, zagrabionych ponad sto lat temu z dzisiejszego Beninu.
Matka afrykańskiego kina, żona jednego z ojców angolskiej niepodległości, nakręciła film o walce z portugalskim kolonizatorem. Demaskujący brutalność reżimu obraz został wpuszczony do kin dopiero po Rewolucji goździków.
Gdzieś w Zambii, nocą, na środku drogi leży trup. Gdy piękna dziewczyna wysiada z auta, dostrzega, że trupem jest jest wujek. Mógłby to być thriller, mogłaby to być komedia, ale nie. Jest o przejmujący społeczny dramat o obrzydliwej ciszy, która zapada nad krzywdą kobiet.
O tym, jak powstaje kora - rozmawiam z Madou Konte, griotem i gwiazdą tegorocznego African Beats Festival. Czytajcie i przybywajcie na to największe święto muzyki afrykańskiej!
Afryka to nie tylko bieda i safari. Przyzwyczailiśmy się widzieć ten kontynent przez pryzmat turystyki lub oczami pracowników organizacji charytatywnych. Na wystawie zdjęć w Krakowie Afrykę portretują artyści pochodzący z kontynentu. Jak oni go widzą?
„Dni zaburzały mi noce. Przewracałem się na łóżku. Często godzinami nie mogłem zasnąć. Z ciemności wyłaniała się prawda” – pisze nagrodzony Pulitzerem syn libijskiego dysydenta, który przez ćwierć wieku szukał jakichkolwiek wieści o uwięzionym przez reżim Kaddafiego ojcu.
Książka o miłości, która nie przezwycięży wszystkiego. Nie przezwycięży wielkiej polityki, brutalnych reżimów czy wielowiekowych przyzwyczajeń. „Miłość jest ofiarą tyranii” - w pewnym momencie krzyczy w rozpaczy reporter. Czy uda mu się w swej podróży przez Afrykę Wschodnią znaleźć inne oblicze tego uczucia?
Od pierwszych kadrów tego dokumentu widzisz, że tak obłędnych, wręcz sielankowych obrazów z Afryki dawno nie było w kinie dokumentalnym. Ale: zaraz, zaraz: co to dokładnie za ujęcia? Stereotypowe akacje, stereotypowy zachód słońca, odwieczny obraz samotnego wojownika spoglądającego w dal, a chłopcy zamiast piłek mają do zabawy stare opony. Really? Ile razy to już było?
Szalonemu tempu polityki lat 60 ub. wieku, kiedy w jednym roku 17 państw afrykańskich ogłosiło niepodległość, dotrzymuje kroku autor dokumentu o tym, jak Belgowie nie chcieli porzucać bogactw naturalnych swej dawnej kolonii. Oraz o tym, jak Louis Armstrong przygrywał do organizowanego przez swój kraj zamachu stanu.
Barbara ma blisko trzydziestki i mieszka w stolicy Ghany. Po długich latach wraca do domu rodzinnego, by porozmawiać z rodzicami, którzy sprzedali ją do pracy jako ośmioletnią dziewczynkę. Lata rozłąki byle na tyle długie, że Barbara dopiero teraz poznaje swoich najmłodszych braci, którzy są już nastolatkami.
Thomas ma osiem lat i mieszka we francuskiej bazie wojskowej na Madagaskarze. Jest kilkanaście lat po odzyskaniu przez wyspę niepodległości, ale kolonizatorzy nadal się wtrącają. Thomas dorasta, a równolegle Madagaskar stara się wydobyć z pozycji zinfantylizowanej przez Francuzów kolonii.
Wreszcie coś odmiennego. Film ‘Banel i Adama’ pokazuje uniwersalną kobiecą historię. Tak inną od filmów, które dzielą grubą kreską dramaty kobiet afrykańskich od dramatów kobiet zachodnich.
© Kasia Urban i Polska Fundacja dla Afryki, 2020