Szukaj
Close this search box.
Blog Afrykański Kawałek Afryki

Tag: madagaskar

Ani raj, ani pingwiny

Mada­ga­skar ma podwój­ne­go pecha: nie dość, że jest w czo­łów­ce naj­bied­niej­szych kra­jów świa­ta, to jesz­cze wie­le ludzi nie przyj­mu­je tego do wia­do­mo­ści. Dlaczego? 

Przeczytaj więcej »
cyklony madagaskar

Uratowała nas szarańcza

Trze­ci w tym roku cyklon ude­rzył w Mada­ga­skar. Rów­no­le­gle z cyklo­na­mi Ana, Bat­si­rai i Emna­ti, powo­du­ją­cy­mi dra­ma­tycz­ne powo­dzie, panu­je – już wie­lo­let­nia – susza na połu­dniu wyspy.

Przeczytaj więcej »
trad_kamerun

Traktowani jak… trędowaci

To było dzie­sięć lat temu. Przy­go­to­wa­łem tra­dy­cyj­nie wore­czek z ryżem, jak zawsze dla ubo­gich. Kie­dy go wrę­cza­łem, zoba­czy­łem, że wycią­gnię­ta dłoń nie ma pal­ców. Prze­ra­zi­łem się wte­dy. Kobie­ta dostrze­gła moje zmie­sza­nie: nie przej­muj się – powie­dzia­ła – zahacz mi worek na prze­gu­bie. Worek nie miał jed­nak rączek. Od tego dnia wiem, że ryż trę­do­wa­tym trze­ba dawać w rekla­mów­ce z uchwytami.

Przeczytaj więcej »
pogrzeb madagaskar

Opowieść z Madagaskaru

Głód w wię­zie­niu był taki, że sta­li­śmy przed dyle­ma­tem: czy odpo­wied­nio pocho­wać zmar­łych, według ich tra­dy­cji (czy­li kupu­je­my bia­ły mate­riał, któ­rym owi­ja się zmar­łe­go) czy dać więź­niom ryż, żeby resz­ta przeżyła?

Przeczytaj więcej »
madagaskar_wiezniowie

Otóż pomagamy!

Wię­zien­na modli­twa brzmi: Ryżu nasze­go powsze­dnie­go daj nam dzi­siaj, a jutro zje­my i kuku­ry­dzę, i maniok. 250 więź­niów w Port-Ber­ge na Mada­ga­ska­rze dosta­je raz na dzień miskę kuku­ry­dzy albo manio­ku. I to wszyst­ko! O misce ryżu mogą sobie tyl­ko pomarzyć…

Przeczytaj więcej »
kpalime_togo

Oddział opieki peryferyjnej

To dys­pen­se­ry ratu­ją Afry­kę. To małe pro­win­cjo­nal­ne przy­chod­nie, czę­sto bez leka­rza, w któ­rych pra­cu­ją para­me­dy­cy czy pie­lę­gniar­ki. Skąd do leka­rza, szpi­ta­la czy naj­bliż­sze­go USG jest 100 lub wię­cej km.

Przeczytaj więcej »
tolagnaro_madagaskar

Kilkadziesiąt godzin w kolejce

Od godzi­ny szó­stej, gdy robi się jasno, już cze­ka­ją pierw­si pacjen­ci. Nie przy­cho­dzą tu z bła­host­ka­mi. Z obcię­tym pal­cem wra­ca się z pola do domu, bo pierw­sza myśl w gło­wie poszko­do­wa­ne­go brzmi: nie stać mnie na pomoc medyczną.

Przeczytaj więcej »
Afryka. Opowieści podróżne

Jeść, czyli… jeść ryż

„Sło­wo jeść w języ­ku mal­ga­skim ozna­cza jeść ryż. Wszyst­ko w tym kra­ju krę­ci się wokół ryżu: dro­gę mie­rzy się w ryżu, ślub­ne życze­nia skła­da się o ryżu, ryż je się na każ­dy z posiłków”.

Przeczytaj więcej »

Ani raj, ani pingwiny

Mada­ga­skar ma podwój­ne­go pecha: nie dość, że jest w czo­łów­ce naj­bied­niej­szych kra­jów świa­ta, to jesz­cze wie­le ludzi nie przyj­mu­je tego do wia­do­mo­ści. Dlaczego? 

Przeczytaj więcej »
cyklony madagaskar

Uratowała nas szarańcza

Trze­ci w tym roku cyklon ude­rzył w Mada­ga­skar. Rów­no­le­gle z cyklo­na­mi Ana, Bat­si­rai i Emna­ti, powo­du­ją­cy­mi dra­ma­tycz­ne powo­dzie, panu­je – już wie­lo­let­nia – susza na połu­dniu wyspy.

Przeczytaj więcej »
trad_kamerun

Traktowani jak… trędowaci

To było dzie­sięć lat temu. Przy­go­to­wa­łem tra­dy­cyj­nie wore­czek z ryżem, jak zawsze dla ubo­gich. Kie­dy go wrę­cza­łem, zoba­czy­łem, że wycią­gnię­ta dłoń nie ma pal­ców. Prze­ra­zi­łem się wte­dy. Kobie­ta dostrze­gła moje zmie­sza­nie: nie przej­muj się – powie­dzia­ła – zahacz mi worek na prze­gu­bie. Worek nie miał jed­nak rączek. Od tego dnia wiem, że ryż trę­do­wa­tym trze­ba dawać w rekla­mów­ce z uchwytami.

Przeczytaj więcej »
pogrzeb madagaskar

Opowieść z Madagaskaru

Głód w wię­zie­niu był taki, że sta­li­śmy przed dyle­ma­tem: czy odpo­wied­nio pocho­wać zmar­łych, według ich tra­dy­cji (czy­li kupu­je­my bia­ły mate­riał, któ­rym owi­ja się zmar­łe­go) czy dać więź­niom ryż, żeby resz­ta przeżyła?

Przeczytaj więcej »
madagaskar_wiezniowie

Otóż pomagamy!

Wię­zien­na modli­twa brzmi: Ryżu nasze­go powsze­dnie­go daj nam dzi­siaj, a jutro zje­my i kuku­ry­dzę, i maniok. 250 więź­niów w Port-Ber­ge na Mada­ga­ska­rze dosta­je raz na dzień miskę kuku­ry­dzy albo manio­ku. I to wszyst­ko! O misce ryżu mogą sobie tyl­ko pomarzyć…

Przeczytaj więcej »
kpalime_togo

Oddział opieki peryferyjnej

To dys­pen­se­ry ratu­ją Afry­kę. To małe pro­win­cjo­nal­ne przy­chod­nie, czę­sto bez leka­rza, w któ­rych pra­cu­ją para­me­dy­cy czy pie­lę­gniar­ki. Skąd do leka­rza, szpi­ta­la czy naj­bliż­sze­go USG jest 100 lub wię­cej km.

Przeczytaj więcej »
tolagnaro_madagaskar

Kilkadziesiąt godzin w kolejce

Od godzi­ny szó­stej, gdy robi się jasno, już cze­ka­ją pierw­si pacjen­ci. Nie przy­cho­dzą tu z bła­host­ka­mi. Z obcię­tym pal­cem wra­ca się z pola do domu, bo pierw­sza myśl w gło­wie poszko­do­wa­ne­go brzmi: nie stać mnie na pomoc medyczną.

Przeczytaj więcej »
Afryka. Opowieści podróżne

Jeść, czyli… jeść ryż

„Sło­wo jeść w języ­ku mal­ga­skim ozna­cza jeść ryż. Wszyst­ko w tym kra­ju krę­ci się wokół ryżu: dro­gę mie­rzy się w ryżu, ślub­ne życze­nia skła­da się o ryżu, ryż je się na każ­dy z posiłków”.

Przeczytaj więcej »