Szare, czarne, białe – wszystko piękne
Czarno-biały film z Afryki Zachodniej mówi o konflikcie między tym, co nazywamy nowoczesnością a starymi wierzeniami. Najciekawsze jest to, co pomiędzy – wszystkie odcienie szarości.
Czarno-biały film z Afryki Zachodniej mówi o konflikcie między tym, co nazywamy nowoczesnością a starymi wierzeniami. Najciekawsze jest to, co pomiędzy – wszystkie odcienie szarości.
Siłą filmu jest zdeterminowany główny bohater, który jednak nie jest postacią jednoznaczną. Młody etnolog z Berlina w czasach najciemniejszego kolonializmu jedzie do Afryki wraz z ekspedycją wojenną. Ma prowadzić badania. Przyciąga go tam jednak coś innego. A raczej ktoś inny.
Gdy pierwszej scenie filmu (zjawiskowa dziewczyna, w białej sukience i o włosach przybranych kwiatami) towarzyszy podpis: ‘Rwanda, 1997’ – widz wie, że zaraz konwencja dramatycznie się odwróci. Trzy lata po ludobójstwie w tym kraju nie ma miejsca na sielankowe obrazy.
Johnny Depp w wybitnym, malarskim filmie, do którego scenariusz na podstawie własnej powieści napisał noblista z Afryki. Nie można od kina chcieć więcej.
Bohaterowie filmu “Żona grabarza” mieszkają w Dżibuti. Ale marzenia mają identyczne jak mieszkańcy Sopotu czy Krościenka: założyć niewielki biznes, wykształcić syna, podróżować. Pierwszy w historii film z Somalii zgłoszony do Oscara pokazuje zwykłą rodzinę w poważnym kryzysie. I to, jak niezwykła jest ich miłość.
„Wielu Afrykanów ginie, żeby można było zażegnać tę europejską awanturę” – mówi bohater książki o Wielkiej Wojnie i nie mniej potężnej miłości.
“Próba sił” to pierwszy widziany przeze mnie afrykański film fabularny, którego twórcy osadzili akcję w przeszłości. Opowiada on o wielkiej miłości na tle historii Zanzibaru lat ’50 ub. w.
„Oto, jak Vivek przyszedł na świat – po śmierci i wśród rozpaczy. Widzicie, to go naznaczyło, ścięło go niczym drzewo. Został sprowadzony do domu pełnego paraliżującego żalu. Całe jego życie było naznaczone żałobą”. Smutna to powieść o współczesnej Nigerii, naznaczona śmiercią od tytułu i pierwszego zdania. Ale i powieść wybitna.
Weźcie swoje maczety i pistolety i wrzućcie je do morza – mówi uwolniony po 28 latach więzienia Nelson Mandela. Jako nowo wybrany prezydent stawia sobie cel: narodowe pojednanie. Pomóc ma w tym… rugby.
Od nigeryjskiego pisarza Chigozie Obioma, wykształconego i mieszkającego w USA, dostajemy książkę o uchodźstwie i miłości. Trudną, niejednoznaczną, bolesną i… świetnie napisaną.
Etiopski kandydat do Oscara „Biegnąc pod wiatr” nie jest banalną historią o dwóch przyjaciołach z dzieciństwa, których determinacja przezwycięża wszystkie przeszkody w drodze na szczyt.
Pierwszy sudański kandydat do Oscara zachwyca. To rzadkość, by bez oceniania przedstawić skrajnie odmienne podejścia do życia. Muzamilowi przepowiedziano, że umrze w wieku 20 lat. Jedni wierzą w tę przepowiednię, inni nie. A co z samym chłopakiem?
Czarno-biały film z Afryki Zachodniej mówi o konflikcie między tym, co nazywamy nowoczesnością a starymi wierzeniami. Najciekawsze jest to, co pomiędzy – wszystkie odcienie szarości.
Siłą filmu jest zdeterminowany główny bohater, który jednak nie jest postacią jednoznaczną. Młody etnolog z Berlina w czasach najciemniejszego kolonializmu jedzie do Afryki wraz z ekspedycją wojenną. Ma prowadzić badania. Przyciąga go tam jednak coś innego. A raczej ktoś inny.
Gdy pierwszej scenie filmu (zjawiskowa dziewczyna, w białej sukience i o włosach przybranych kwiatami) towarzyszy podpis: ‘Rwanda, 1997’ – widz wie, że zaraz konwencja dramatycznie się odwróci. Trzy lata po ludobójstwie w tym kraju nie ma miejsca na sielankowe obrazy.
Johnny Depp w wybitnym, malarskim filmie, do którego scenariusz na podstawie własnej powieści napisał noblista z Afryki. Nie można od kina chcieć więcej.
Bohaterowie filmu “Żona grabarza” mieszkają w Dżibuti. Ale marzenia mają identyczne jak mieszkańcy Sopotu czy Krościenka: założyć niewielki biznes, wykształcić syna, podróżować. Pierwszy w historii film z Somalii zgłoszony do Oscara pokazuje zwykłą rodzinę w poważnym kryzysie. I to, jak niezwykła jest ich miłość.
„Wielu Afrykanów ginie, żeby można było zażegnać tę europejską awanturę” – mówi bohater książki o Wielkiej Wojnie i nie mniej potężnej miłości.
“Próba sił” to pierwszy widziany przeze mnie afrykański film fabularny, którego twórcy osadzili akcję w przeszłości. Opowiada on o wielkiej miłości na tle historii Zanzibaru lat ’50 ub. w.
„Oto, jak Vivek przyszedł na świat – po śmierci i wśród rozpaczy. Widzicie, to go naznaczyło, ścięło go niczym drzewo. Został sprowadzony do domu pełnego paraliżującego żalu. Całe jego życie było naznaczone żałobą”. Smutna to powieść o współczesnej Nigerii, naznaczona śmiercią od tytułu i pierwszego zdania. Ale i powieść wybitna.
Weźcie swoje maczety i pistolety i wrzućcie je do morza – mówi uwolniony po 28 latach więzienia Nelson Mandela. Jako nowo wybrany prezydent stawia sobie cel: narodowe pojednanie. Pomóc ma w tym… rugby.
Od nigeryjskiego pisarza Chigozie Obioma, wykształconego i mieszkającego w USA, dostajemy książkę o uchodźstwie i miłości. Trudną, niejednoznaczną, bolesną i… świetnie napisaną.
Etiopski kandydat do Oscara „Biegnąc pod wiatr” nie jest banalną historią o dwóch przyjaciołach z dzieciństwa, których determinacja przezwycięża wszystkie przeszkody w drodze na szczyt.
Pierwszy sudański kandydat do Oscara zachwyca. To rzadkość, by bez oceniania przedstawić skrajnie odmienne podejścia do życia. Muzamilowi przepowiedziano, że umrze w wieku 20 lat. Jedni wierzą w tę przepowiednię, inni nie. A co z samym chłopakiem?
© Kasia Urban i Polska Fundacja dla Afryki, 2020