Czcigodny pan nie miał zwyczaju czytania
Człowiek Roku Tygodnika „Time” (1935) czy oderwany od rzeczywistości tyran, opisany przez Kapuścińskiego? Jaki był cesarz Etiopii Hajle Syllasje?
Człowiek Roku Tygodnika „Time” (1935) czy oderwany od rzeczywistości tyran, opisany przez Kapuścińskiego? Jaki był cesarz Etiopii Hajle Syllasje?
Druga połowa XX wieku w RPA to krwawy czas apartheidu. „Jak to się stało, że niewielka mniejszość białych mieszkańców Południowej Afryki zdołała tak długo utrzymać się u władzy, mając cały świat przeciw sobie?”
„Pogawędki o drzewach to zbrodnia”: Ciepły film o sudańskich, starszych już, przyjaciołach, którzy chcą otworzyć kino. W warunkach dyktatury, która kina nie lubi. Kto im w takim bądź razie pomoże? Pogoda ducha 🙂
Serial o ludobójstwie – brzmi źle. A to bardzo dobry serial. Odważny, treściwy, bezlitośnie szczery. Z wyrazistą bohaterką. Po prostu: jakość BBC:)
Dostał Grammy, jego płyty sięgają milionowych nakładów, grał w Carnegie Hall, grał z Bono i Peterem Gabrielem. Baaaardzo nietuzinkowa postać. „Nazywam się Youssou N’Dour i wzywam wszystkich Afrykanów: przyjdźcie dzielić się myślami; przyjdźcie na burzę mózgów”…
18 lat w celi – jamie, w której nie można się wyprostować. Bez światła, w samotności. Jak można to przetrwać? „Do tego potrzebna ci będzie szalona wola, siła ducha potężniejsza od snu, jaśniejsza od modlitwy”.
„Z niepodległą Angolą to już będzie cały kontynent” – mówi bohater filmu „Jeszcze dzień życia”. Polecamy film i książkę o narodzinach nowej, niepodległej Afryki. Fascynujący czas, fascynujący reporter.
Dwa filmy o Rwandzie w roku 1994. Jeden (Hotel Ruanda) da pocieszenie, że można coś ocalić – nawet w piekle. Drugi (Czasem w kwietniu) odziera z wszelkich złudzeń.
Czytacie biografię dyktatora z Konga i czujecie się, jakbyście oglądali polityczny thriller. Bardzo źle napisany thriller, z gatunku: “jak już scenarzyście kończy się wena, to zaczyna wymyślać kompletnie nieprawdopodobne historie”. Tylko to wszystko w przypadku Mobutu jest prawdą.
Czy jak duński, błyskotliwy satyryk pojedzie do Republiki Środkowafrykańskiej i nakręci film, w którym udaje kogoś innego, kto udaje kogoś jeszcze innego, to będzie śmiesznie? Trochę tak, ale głównie to jednak nie.
Maroko przedstawione nie jako egzotyczny kurort, nie jako podróż, by odnaleźć siebie, lecz jako krwawy reżim, okupujący Saharę Zachodnią. A ja jako ktoś, kto tam był dwukrotnie, przy lekturze tej książki odczuwałam ślepą, wściekłą złość.
Zadaję sobie to pytanie wobec faktu, że średnio polska organizacja pozarządowa 54% przychodów czerpie ze środków publicznych (krajowych i zagranicznych). Czy wobec tego działa jeszcze „poza rządem”?
Człowiek Roku Tygodnika „Time” (1935) czy oderwany od rzeczywistości tyran, opisany przez Kapuścińskiego? Jaki był cesarz Etiopii Hajle Syllasje?
Druga połowa XX wieku w RPA to krwawy czas apartheidu. „Jak to się stało, że niewielka mniejszość białych mieszkańców Południowej Afryki zdołała tak długo utrzymać się u władzy, mając cały świat przeciw sobie?”
„Pogawędki o drzewach to zbrodnia”: Ciepły film o sudańskich, starszych już, przyjaciołach, którzy chcą otworzyć kino. W warunkach dyktatury, która kina nie lubi. Kto im w takim bądź razie pomoże? Pogoda ducha 🙂
Serial o ludobójstwie – brzmi źle. A to bardzo dobry serial. Odważny, treściwy, bezlitośnie szczery. Z wyrazistą bohaterką. Po prostu: jakość BBC:)
Dostał Grammy, jego płyty sięgają milionowych nakładów, grał w Carnegie Hall, grał z Bono i Peterem Gabrielem. Baaaardzo nietuzinkowa postać. „Nazywam się Youssou N’Dour i wzywam wszystkich Afrykanów: przyjdźcie dzielić się myślami; przyjdźcie na burzę mózgów”…
18 lat w celi – jamie, w której nie można się wyprostować. Bez światła, w samotności. Jak można to przetrwać? „Do tego potrzebna ci będzie szalona wola, siła ducha potężniejsza od snu, jaśniejsza od modlitwy”.
„Z niepodległą Angolą to już będzie cały kontynent” – mówi bohater filmu „Jeszcze dzień życia”. Polecamy film i książkę o narodzinach nowej, niepodległej Afryki. Fascynujący czas, fascynujący reporter.
Dwa filmy o Rwandzie w roku 1994. Jeden (Hotel Ruanda) da pocieszenie, że można coś ocalić – nawet w piekle. Drugi (Czasem w kwietniu) odziera z wszelkich złudzeń.
Czytacie biografię dyktatora z Konga i czujecie się, jakbyście oglądali polityczny thriller. Bardzo źle napisany thriller, z gatunku: “jak już scenarzyście kończy się wena, to zaczyna wymyślać kompletnie nieprawdopodobne historie”. Tylko to wszystko w przypadku Mobutu jest prawdą.
Czy jak duński, błyskotliwy satyryk pojedzie do Republiki Środkowafrykańskiej i nakręci film, w którym udaje kogoś innego, kto udaje kogoś jeszcze innego, to będzie śmiesznie? Trochę tak, ale głównie to jednak nie.
Maroko przedstawione nie jako egzotyczny kurort, nie jako podróż, by odnaleźć siebie, lecz jako krwawy reżim, okupujący Saharę Zachodnią. A ja jako ktoś, kto tam był dwukrotnie, przy lekturze tej książki odczuwałam ślepą, wściekłą złość.
Zadaję sobie to pytanie wobec faktu, że średnio polska organizacja pozarządowa 54% przychodów czerpie ze środków publicznych (krajowych i zagranicznych). Czy wobec tego działa jeszcze „poza rządem”?
© Kasia Urban i Polska Fundacja dla Afryki, 2020