
Byli maluczkimi tego świata
Od nigeryjskiego pisarza Chigozie Obioma, wykształconego i mieszkającego w USA, dostajemy książkę o uchodźstwie i miłości. Trudną, niejednoznaczną, bolesną i… świetnie napisaną.
Od nigeryjskiego pisarza Chigozie Obioma, wykształconego i mieszkającego w USA, dostajemy książkę o uchodźstwie i miłości. Trudną, niejednoznaczną, bolesną i… świetnie napisaną.
Chwilę przed Godziną „W” 1 sierpnia w Pasażu Wiecha przy ul. Złotej w Warszawie uczczono jedynego powstańca warszawskiego, pochodzącego z Afryki: Augusta Agbola O’Browna.
Chigozie Obioma, urodzony w Nigerii, jako jedyny z dwunastki rodzeństwa skończył studia. Mimo że dostał się na studia do Wielkiej Brytanii, odmówiono mu wizy. Mieszkał i studiował na Cyprze, w Turcji i w USA. Aktualnie wykłada na amerykańskim uniwersytecie, pisze nominowane do Bookera książki tłumaczone na 30 języków i trafia na listy 100 najważniejszych intelektualistów świata.
Film „Wierny ogrodnik”, nowość na Netflix, to historia oparta na faktach. Bolesnych. Koncern farmaceutyczny nielegalnie i z tragicznym skutkiem testował lek na dzieciach w Nigerii.
A co, jeśli bogactwo prowadzi do biedy? Brytyjski reporter pisze o tym, jak bogactwa Afryki typu ropa, złoto czy diamenty stały się przekleństwem kontynentu. I jak trwa to do dziś.
Nie mam munduru, bo jestem za mały – mówi Agu, dziecko-żołnierz, bohater książki „Bestie znikąd”, brawurowo sfilmowanej (do obejrzenia na Netflix). „Wiemy tyle, że przed wojną byliśmy dziećmi, a teraz nie jesteśmy”.
„Jest wciąż mnóstwo miejsc na świecie, w których nie byłem i nie malowałem, jak np. (…) Afryka” – mówi El Mac, jeden ze słynniejszych artystów street artu. No właśnie, Afryka niekoniecznie kojarzy nam się z bogactwem graffiti. A jest tu dużo do odkrycia!
Odebrano im wszystko – poza odwagą. Assiatou była jedną z dziesiątek dziewczyn/dziewczynek uprowadzonych przez Boko Haram. Miała wtedy 14 lat.
Kareem Waris Olamilekan to 11-letni artysta z Nigerii, który marzy, by jego prace wisiały w muzeach. Dobrze mu idzie. Póki co… zyskał międzynarodowy rozgłos 🙂
„Niektórzy uważają, iż nie potrafimy rządzić się sami, bo kilka razy próbowaliśmy i zawiedliśmy, jakby tym, którzy potrafią, udało się to za pierwszym razem” – brzmi jak opinia dojrzałego politologa? Otóż nie, to z debiutanckiej (!) powieści nigeryjskiej pisarki.
Adichie często mówi o tym, jak bardzo nie cierpi stereotypu Afryki jako biedy i safari. Mówi, że podobnie jak „jedyną historią” Meksykanów jest nielegalna imigracja, tak w przypadku Afryki to bieda i HIV/AIDS.
World Press Photo ostrzega: zdjęcia są drastyczne, dzieci wchodzą na wystawę tylko pod opieką dorosłych. Co roku na wysmakowanych, malarskich fotografiach widzimy to, co w naszym gatunku najgorsze.
Od nigeryjskiego pisarza Chigozie Obioma, wykształconego i mieszkającego w USA, dostajemy książkę o uchodźstwie i miłości. Trudną, niejednoznaczną, bolesną i… świetnie napisaną.
Chwilę przed Godziną „W” 1 sierpnia w Pasażu Wiecha przy ul. Złotej w Warszawie uczczono jedynego powstańca warszawskiego, pochodzącego z Afryki: Augusta Agbola O’Browna.
Chigozie Obioma, urodzony w Nigerii, jako jedyny z dwunastki rodzeństwa skończył studia. Mimo że dostał się na studia do Wielkiej Brytanii, odmówiono mu wizy. Mieszkał i studiował na Cyprze, w Turcji i w USA. Aktualnie wykłada na amerykańskim uniwersytecie, pisze nominowane do Bookera książki tłumaczone na 30 języków i trafia na listy 100 najważniejszych intelektualistów świata.
Film „Wierny ogrodnik”, nowość na Netflix, to historia oparta na faktach. Bolesnych. Koncern farmaceutyczny nielegalnie i z tragicznym skutkiem testował lek na dzieciach w Nigerii.
A co, jeśli bogactwo prowadzi do biedy? Brytyjski reporter pisze o tym, jak bogactwa Afryki typu ropa, złoto czy diamenty stały się przekleństwem kontynentu. I jak trwa to do dziś.
Nie mam munduru, bo jestem za mały – mówi Agu, dziecko-żołnierz, bohater książki „Bestie znikąd”, brawurowo sfilmowanej (do obejrzenia na Netflix). „Wiemy tyle, że przed wojną byliśmy dziećmi, a teraz nie jesteśmy”.
„Jest wciąż mnóstwo miejsc na świecie, w których nie byłem i nie malowałem, jak np. (…) Afryka” – mówi El Mac, jeden ze słynniejszych artystów street artu. No właśnie, Afryka niekoniecznie kojarzy nam się z bogactwem graffiti. A jest tu dużo do odkrycia!
Odebrano im wszystko – poza odwagą. Assiatou była jedną z dziesiątek dziewczyn/dziewczynek uprowadzonych przez Boko Haram. Miała wtedy 14 lat.
Kareem Waris Olamilekan to 11-letni artysta z Nigerii, który marzy, by jego prace wisiały w muzeach. Dobrze mu idzie. Póki co… zyskał międzynarodowy rozgłos 🙂
„Niektórzy uważają, iż nie potrafimy rządzić się sami, bo kilka razy próbowaliśmy i zawiedliśmy, jakby tym, którzy potrafią, udało się to za pierwszym razem” – brzmi jak opinia dojrzałego politologa? Otóż nie, to z debiutanckiej (!) powieści nigeryjskiej pisarki.
Adichie często mówi o tym, jak bardzo nie cierpi stereotypu Afryki jako biedy i safari. Mówi, że podobnie jak „jedyną historią” Meksykanów jest nielegalna imigracja, tak w przypadku Afryki to bieda i HIV/AIDS.
World Press Photo ostrzega: zdjęcia są drastyczne, dzieci wchodzą na wystawę tylko pod opieką dorosłych. Co roku na wysmakowanych, malarskich fotografiach widzimy to, co w naszym gatunku najgorsze.
© Kasia Urban i Polska Fundacja dla Afryki, 2020