Perfekcyjny system, perfekcyjnie kryminalny
Reżyser dokumentu o uchodźcach z Afryki wspomina, jak jako chłopiec odmawiał modlitwę: „i chleba powszedniego daj nam dzisiaj”. Zastanawiał się wówczas, komu to znaczy “nam”? Kim jest to “my”? Włączał w to pojęcie swoją rodzinę, sąsiadów, kolegów, potem włączał ludzi z Afryki, którzy nie mieli co jeść. I bywało tak, że kończące modlitwę słowo “Amen” wypowiadał dopiero po południu.