![david-dop-bratnia-dusza](https://kawalekafryki.pl/wp-content/uploads/2022/01/2021-12-06_13-26-18_596-498x330.jpg)
Miliony metalowych ziarenek wojny
W okopach pierwszej wojny Senegalczyk przestaje być posłuszny: „Grube żelazne ziarno wojny spadło z nieba i przecięło skorupę mojego umysłu na dwoje”.
W okopach pierwszej wojny Senegalczyk przestaje być posłuszny: „Grube żelazne ziarno wojny spadło z nieba i przecięło skorupę mojego umysłu na dwoje”.
Powstające w XIX w. muzea etnograficzne, gromadzące sztukę Afryki i Oceanii, miały być dla niej ratunkiem. Rzeczywistość była inna: powstawały w wyniku rabunku, a służyły szerzeniu się kolonializmów, stereotypów i niesprawiedliwości.
Dla Josepha Conrada „problemem nie było hipokrytyczne wyrzeczenie się metod cywilizowanych – ale samo europejskie pojęcie cywilizacji jako wartościowej idei”. W „Jądrze ciemności” ukazał zgrozę belgijskiego Konga.
Na wyśmienitej (!) wystawie Wilhelma Sasnala można jak w lustrze przejrzeć się w stereotypach na temat Afrykańczyków.
Chigozie Obioma, urodzony w Nigerii, jako jedyny z dwunastki rodzeństwa skończył studia. Mimo że dostał się na studia do Wielkiej Brytanii, odmówiono mu wizy. Mieszkał i studiował na Cyprze, w Turcji i w USA. Aktualnie wykłada na amerykańskim uniwersytecie, pisze nominowane do Bookera książki tłumaczone na 30 języków i trafia na listy 100 najważniejszych intelektualistów świata.
To „nie wiedzy nam brakuje” – mówi Lindqvist w swojej książce o kolonialnych zbrodniach XIX w. „Brak nam odwagi, by to, co wiemy, zrozumieć i wyciągnąć z tego wnioski”.
Film o Afryce wygrał Krakowski Festiwal Filmowy! Taka radość nie zdarza się co roku 🙂 Dokument „Spacer z aniołami” o porwaniach dzieci w RPA wchodzi do kin.
Gabon: „pełno tu bogactw: uranu, złota, ropy, żelaza, manganu i szlachetnego drzewa. Zagubiony Eden? Wielu to na rękę. (…) To państwo o rekordowym spożyciu szampana i paryskich cenach. (…) Połowa ludności żyje jednak w biedzie”.
Sam siebie tłumaczy na angielski z języka kikuju. W tym języku zaczął pisać… w więzieniu. Na papierze toaletowym. Pisał o zbrodniach kolonializmu, ale też sprzeciwiał się władzom niepodległej już Kenii. Od lat wymieniany jako kandydat do Nobla, w tym roku otrzymał nominację do Bookera.
„Miałem szczęście, że byłem świadkiem historii, która się staje, kształtuje” – pisał Kapuściński. Miał na myśli narodziny „Trzeciego Świata”.
Hasło nad wejściem do obozu koncentracyjnego w Aguthi brzmiało: „Temu, kto sobie pomaga, także pomożemy”. Obozu, zorganizowanego przez Brytyjczyków dla ludu Kikuju w Kenii w latach 1950’. Kilkanaście lat po tym, jak prawda o Auschwitz została odkryta i zgodnie potępiona.
Film o Kamerunie lat 50′ ub. w., a raczej o tym, jak znany reżyser sfilmował ten kraj. I dlaczego tak strasznie, skoro tak pięknie.
W okopach pierwszej wojny Senegalczyk przestaje być posłuszny: „Grube żelazne ziarno wojny spadło z nieba i przecięło skorupę mojego umysłu na dwoje”.
Powstające w XIX w. muzea etnograficzne, gromadzące sztukę Afryki i Oceanii, miały być dla niej ratunkiem. Rzeczywistość była inna: powstawały w wyniku rabunku, a służyły szerzeniu się kolonializmów, stereotypów i niesprawiedliwości.
Dla Josepha Conrada „problemem nie było hipokrytyczne wyrzeczenie się metod cywilizowanych – ale samo europejskie pojęcie cywilizacji jako wartościowej idei”. W „Jądrze ciemności” ukazał zgrozę belgijskiego Konga.
Na wyśmienitej (!) wystawie Wilhelma Sasnala można jak w lustrze przejrzeć się w stereotypach na temat Afrykańczyków.
Chigozie Obioma, urodzony w Nigerii, jako jedyny z dwunastki rodzeństwa skończył studia. Mimo że dostał się na studia do Wielkiej Brytanii, odmówiono mu wizy. Mieszkał i studiował na Cyprze, w Turcji i w USA. Aktualnie wykłada na amerykańskim uniwersytecie, pisze nominowane do Bookera książki tłumaczone na 30 języków i trafia na listy 100 najważniejszych intelektualistów świata.
To „nie wiedzy nam brakuje” – mówi Lindqvist w swojej książce o kolonialnych zbrodniach XIX w. „Brak nam odwagi, by to, co wiemy, zrozumieć i wyciągnąć z tego wnioski”.
Film o Afryce wygrał Krakowski Festiwal Filmowy! Taka radość nie zdarza się co roku 🙂 Dokument „Spacer z aniołami” o porwaniach dzieci w RPA wchodzi do kin.
Gabon: „pełno tu bogactw: uranu, złota, ropy, żelaza, manganu i szlachetnego drzewa. Zagubiony Eden? Wielu to na rękę. (…) To państwo o rekordowym spożyciu szampana i paryskich cenach. (…) Połowa ludności żyje jednak w biedzie”.
Sam siebie tłumaczy na angielski z języka kikuju. W tym języku zaczął pisać… w więzieniu. Na papierze toaletowym. Pisał o zbrodniach kolonializmu, ale też sprzeciwiał się władzom niepodległej już Kenii. Od lat wymieniany jako kandydat do Nobla, w tym roku otrzymał nominację do Bookera.
„Miałem szczęście, że byłem świadkiem historii, która się staje, kształtuje” – pisał Kapuściński. Miał na myśli narodziny „Trzeciego Świata”.
Hasło nad wejściem do obozu koncentracyjnego w Aguthi brzmiało: „Temu, kto sobie pomaga, także pomożemy”. Obozu, zorganizowanego przez Brytyjczyków dla ludu Kikuju w Kenii w latach 1950’. Kilkanaście lat po tym, jak prawda o Auschwitz została odkryta i zgodnie potępiona.
Film o Kamerunie lat 50′ ub. w., a raczej o tym, jak znany reżyser sfilmował ten kraj. I dlaczego tak strasznie, skoro tak pięknie.
© Kasia Urban i Polska Fundacja dla Afryki, 2020