![](https://kawalekafryki.pl/wp-content/uploads/2024/04/mami-wata.bmp)
Szare, czarne, białe – wszystko piękne
Czarno-biały film z Afryki Zachodniej mówi o konflikcie między tym, co nazywamy nowoczesnością a starymi wierzeniami. Najciekawsze jest to, co pomiędzy – wszystkie odcienie szarości.
Czarno-biały film z Afryki Zachodniej mówi o konflikcie między tym, co nazywamy nowoczesnością a starymi wierzeniami. Najciekawsze jest to, co pomiędzy – wszystkie odcienie szarości.
Dzięki dobrym ludziom z Polski przed laty młody artysta z Nigerii, Unyime Linus Etuk, mógł rozwinąć swój talent malarski. Teraz ze swoimi pracami przyjeżdża do Polski na wystawy w Gdyni i Warszawie. Ale także po to, by wesprzeć zbiórkę pieniędzy dla dzieci z Madagaskaru, będące pod naszą opieką.
Siłą filmu jest zdeterminowany główny bohater, który jednak nie jest postacią jednoznaczną. Młody etnolog z Berlina w czasach najciemniejszego kolonializmu jedzie do Afryki wraz z ekspedycją wojenną. Ma prowadzić badania. Przyciąga go tam jednak coś innego. A raczej ktoś inny.
O tym, jaka pomoc dla Afryki nie działa, mówić i pisać jest łatwo. Robiłam to wielokrotnie:) Inaczej z konstruktywną krytyką. Ale spróbujmy!
Czy na 48 stronach książki dla dzieci da się przedstawić kontynent, składający się z 55 krajów? To przecież mniej niż strona na jeden kraj!
Gdy pierwszej scenie filmu (zjawiskowa dziewczyna, w białej sukience i o włosach przybranych kwiatami) towarzyszy podpis: ‘Rwanda, 1997’ – widz wie, że zaraz konwencja dramatycznie się odwróci. Trzy lata po ludobójstwie w tym kraju nie ma miejsca na sielankowe obrazy.
Madagaskar ma podwójnego pecha: nie dość, że jest w czołówce najbiedniejszych krajów świata, to jeszcze wiele ludzi nie przyjmuje tego do wiadomości. Dlaczego?
Trudno oderwać oczy od ognia, który płonie głęboko pod ziemią – mówi Herzog. Na świecie są tylko trzy wulkany, w których widać płynną, buzującą magmę. Jeden z nich znajduje się w Etiopii. I tam właśnie zabiera nas reżyser dokumentu “Inferno”.
Do pewnego momentu wszystko szło gładko, do pewnego momentu Yejide z Nigerii mogła być Mary czy Kasią z dowolnego zachodniego kraju. Studia, własny niewielki biznes, praca, dom wynajmowany (i opłacany po połowie) z ukochanym mężem. Wszystko to runie, gdy młoda małżonka nie będzie mogła zajść w ciążę.
Piskała nie jest prorokiem, ale jest bystrym obserwatorem. Przewidział to, co (kilka lat po wydaniu jego książki) dzieje się teraz w Sudanie: “W Afryce wojny się nie kończą, one przygasają, tlą się, aby nagle ogarnąć pół kraju albo kraj sąsiedni czy nawet terytorium kilku państw. To dalszy ciąg tej samej pełzającej wojny”.
Cześć! Piszę o tych kawałkach Afryki, które udało mi się już ogarnąć. Pracuję w Polskiej Fundacji dla Afryki. Staram się ten kontynent poznać i zrozumieć (małymi kroczkami). Przeczytaj więcej »
© Kasia Urban i Polska Fundacja dla Afryki, 2020