
Na leniwego nawet nie spojrzy
Marie Chauncey znalazła pracę przy wspieranym przez nas ośrodku w Ayos. Codziennie przez 6 godzin sprzedaje wodę pitną. Gdy nie ma akurat klientów, haftuje na dodatkowy zarobek.
Marie Chauncey znalazła pracę przy wspieranym przez nas ośrodku w Ayos. Codziennie przez 6 godzin sprzedaje wodę pitną. Gdy nie ma akurat klientów, haftuje na dodatkowy zarobek.
Hipopotam nie umie pływać. Kto nie zobaczy podwodnych zdjęć, jak biegnie w wodzie, ten nie wie, co traci. Ciężki zwierz biegnie jak podbijany przez dziecko balon czy astronauta w stanie nieważkości na orbicie. Kolejny raz z fascynacją polecam serial pokazujący olbrzymy z Afryki.
Czy historia jako dziedzina nauki obroni się przed zarzutami o przemoc imperialną? – pytają artyści na wystawie w Zachęcie.
Odtąd nie będziecie już mówić: Afryka – tylko: kraje Afryki. Ten kontynent to nie monolit, ale 54 państwa i miliard ludzi, tysiące języków. Każdy z krajów jest opisany w tej książce.
Breyten Breytenbach, poeta z RPA, zwraca się z prośbą: “byśmy odzyskali spokój / że nasi ludzi mogą być jak wy / chodźcie, przyjdźcie napijcie się z nami arabskiej kawy”.
Przedsięwzięcie było karkołomne: w kilka tygodni napisać i skomponować charytatywny przebój, zbierający pieniądze na głodującą Etiopię. A potem przekonać największe gwiazdy popu i zgromadzić je w jednym miejscu, by go nagrały. Bez komórek, maili, internetu.
Słynący z niebezpieczeństw rajd Paryż-Dakar to nic w porównaniu z opartym na prawdziwych wydarzeniach filmie “Ja, kapitan” o drodze migrantów z Senegalu do Włoch.
Dokument nagradzanej w Berlinie i Cannes reżyserki Mati Diop jest poetyckim zapisem zwrotu przez Francję pierwszych 26 dzieł sztuki, zagrabionych ponad sto lat temu z dzisiejszego Beninu.
Matka afrykańskiego kina, żona jednego z ojców angolskiej niepodległości, nakręciła film o walce z portugalskim kolonizatorem. Demaskujący brutalność reżimu obraz został wpuszczony do kin dopiero po Rewolucji goździków.
Gdzieś w Zambii, nocą, na środku drogi leży trup. Gdy piękna dziewczyna wysiada z auta, dostrzega, że trupem jest jest wujek. Mógłby to być thriller, mogłaby to być komedia, ale nie. Jest o przejmujący społeczny dramat o obrzydliwej ciszy, która zapada nad krzywdą kobiet.
Cześć! Teraz, po kilku latach i prawie 250 wpisach, nazwałabym mój blog: Kraje Afryki. Piszę o podmiotowości miejsc nieznanych. Piszę o tych kawałkach Afryki, które udało mi się już ogarnąć. Przeczytaj więcej »
Marie Chauncey znalazła pracę przy wspieranym przez nas ośrodku w Ayos. Codziennie przez 6 godzin sprzedaje wodę pitną. Gdy nie ma akurat klientów, haftuje na dodatkowy zarobek.
Hipopotam nie umie pływać. Kto nie zobaczy podwodnych zdjęć, jak biegnie w wodzie, ten nie wie, co traci. Ciężki zwierz biegnie jak podbijany przez dziecko balon czy astronauta w stanie nieważkości na orbicie. Kolejny raz z fascynacją polecam serial pokazujący olbrzymy z Afryki.
Czy historia jako dziedzina nauki obroni się przed zarzutami o przemoc imperialną? – pytają artyści na wystawie w Zachęcie.
Odtąd nie będziecie już mówić: Afryka – tylko: kraje Afryki. Ten kontynent to nie monolit, ale 54 państwa i miliard ludzi, tysiące języków. Każdy z krajów jest opisany w tej książce.
Breyten Breytenbach, poeta z RPA, zwraca się z prośbą: “byśmy odzyskali spokój / że nasi ludzi mogą być jak wy / chodźcie, przyjdźcie napijcie się z nami arabskiej kawy”.
Przedsięwzięcie było karkołomne: w kilka tygodni napisać i skomponować charytatywny przebój, zbierający pieniądze na głodującą Etiopię. A potem przekonać największe gwiazdy popu i zgromadzić je w jednym miejscu, by go nagrały. Bez komórek, maili, internetu.
Słynący z niebezpieczeństw rajd Paryż-Dakar to nic w porównaniu z opartym na prawdziwych wydarzeniach filmie “Ja, kapitan” o drodze migrantów z Senegalu do Włoch.
Dokument nagradzanej w Berlinie i Cannes reżyserki Mati Diop jest poetyckim zapisem zwrotu przez Francję pierwszych 26 dzieł sztuki, zagrabionych ponad sto lat temu z dzisiejszego Beninu.
Matka afrykańskiego kina, żona jednego z ojców angolskiej niepodległości, nakręciła film o walce z portugalskim kolonizatorem. Demaskujący brutalność reżimu obraz został wpuszczony do kin dopiero po Rewolucji goździków.
Gdzieś w Zambii, nocą, na środku drogi leży trup. Gdy piękna dziewczyna wysiada z auta, dostrzega, że trupem jest jest wujek. Mógłby to być thriller, mogłaby to być komedia, ale nie. Jest o przejmujący społeczny dramat o obrzydliwej ciszy, która zapada nad krzywdą kobiet.
© Kasia Urban i Polska Fundacja dla Afryki, 2020