W Polskiej Fundacji dla Afryki odpowiadam za dział komunikacji. Co jest takiego fajnego w pracy na rzecz fundacji, pomagającej Afryce?
Wiele osób pracujących w ngos-ach mówi o poczuciu sensu. Praca, by pomagać innym, daje poczucie sensu. Też, na pewno. Jeśli go ktoś potrzebuje, to jest świetna opcja. Są jednak różne sposoby na życie i nie każdy ma taką potrzebę. Są i tacy, którzy mówią, że prawdziwa duchowość zaczyna się… tam, gdzie tego poczucia sensu nie potrzebujesz (nie jest to książka o Afryce co prawda, ale nie mogę się powstrzymać, by jej nie polecić: J. Grey, „Słomiane psy. Myśli o ludziach i innych zwierzętach”).
To może… ludzie? Ciekawi, pełni pasji (!) są powodem, dlaczego jest mi tak dobrze w tym miejscu, w którym jestem? Ciepło, ciepło – jesteśmy już blisko.
Najbliższa jednak odpowiedź to taka, że tu odkryłam, że to właśnie ja, z moimi umiejętnościami (np. pisanie), zainteresowaniami (np. książki reporterskie, filmy dokumentalne) i cechami charakteru (np. umiejętność słuchania) stanowię wyjątkowy mix, który może zadziałać na rzecz czyjegoś dobra.
Teraz już pewnie wiecie, po co ten blog. Po to, by Wam opisać kawałek Afryki, by dać Wam posłuchać, co mówią ci, którzy tam żyją i pracują. By porozmawiać z Wami o fajnych książkach i filmach o Afryce. Razem się zastanowić, jak powinna wyglądać mądra pomoc (współpraca?) dla tego kontynentu.
Zapraszam serdecznie!
6 odpowiedzi
Wspaniała strona!
Jak dla kogo…
Może się chociaż przedstawisz?
Hakuna matata!
Dobra robota Kasiu, tak trzymaj!
LWK 🙂
Witam! Mam pytanie. Czy jest możliwe, aby ludzie na Zanzibarze, mimo biedy, byli szczęśliwymi ludźmi? Jak tam jest postrzegane szczęście, i czy bieda stoi mu na przeszkodzie?