Blog Afrykański Kawałek Afryki

Znamy się mało…

9 października 2019

W Pol­skiej Fun­da­cji dla Afry­ki odpo­wia­dam za dział komu­ni­ka­cji. Co jest takie­go faj­ne­go w pra­cy na rzecz fun­da­cji, poma­ga­ją­cej Afryce?

Wie­le osób pra­cu­ją­cych w ngos-ach mówi o poczu­ciu sen­su. Pra­ca, by poma­gać innym, daje poczu­cie sen­su. Też, na pew­no. Jeśli go ktoś potrze­bu­je, to jest świet­na opcja. Są jed­nak róż­ne spo­so­by na życie i nie każ­dy ma taką potrze­bę. Są i tacy, któ­rzy mówią, że praw­dzi­wa ducho­wość zaczy­na się… tam, gdzie tego poczu­cia sen­su nie potrze­bu­jesz (nie jest to książ­ka o Afry­ce co praw­da, ale nie mogę się powstrzy­mać, by jej nie pole­cić: J. Grey, „Sło­mia­ne psy. Myśli o ludziach i innych zwierzętach”).

To może… ludzie? Cie­ka­wi, peł­ni pasji (!) są powo­dem, dla­cze­go jest mi tak dobrze w tym miej­scu, w któ­rym jestem? Cie­pło, cie­pło – jeste­śmy już blisko.

Naj­bliż­sza jed­nak odpo­wiedź to taka, że tu odkry­łam, że to wła­śnie ja, z moimi umie­jęt­no­ścia­mi (np. pisa­nie), zain­te­re­so­wa­nia­mi (np. książ­ki repor­ter­skie, fil­my doku­men­tal­ne) i cecha­mi cha­rak­te­ru (np. umie­jęt­ność słu­cha­nia) sta­no­wię wyjąt­ko­wy mix, któ­ry może zadzia­łać na rzecz czy­je­goś dobra.

Teraz już pew­nie wie­cie, po co ten blog. Po to, by Wam opi­sać kawa­łek Afry­ki, by dać Wam posłu­chać, co mówią ci, któ­rzy tam żyją i pra­cu­ją. By poroz­ma­wiać z Wami o faj­nych książ­kach i fil­mach o Afry­ce. Razem się zasta­no­wić, jak powin­na wyglą­dać mądra pomoc (współ­pra­ca?) dla tego kontynentu.

Zapra­szam serdecznie!

 

Podziel się:

Skoro nogi Cię tu przyniosły, to idź krok dalej i wesprzyj naszą pomoc Afryce :)

Facebook
Twitter
Wydrukuj
kobieta tanzania

­Śmierć szpinaku

Patrz – tu mam ranę po tym, jak młot­kiem tłu­kłam kamień i odła­mek zro­bił mi dziu­rę w nodze - opo­wia­da Moni­ca. O, widzisz te szra­my? To po odpry­skach skał. A tutaj znak po tym, jak się wywró­ci­łam, idąc z góry z kamie­nia­mi. Tu z kolei prze­bi­łam nogę korze­niem, gdy szu­ka­łam gła­zów odpo­wied­nich na żwir.

Ta muzyka ma więcej słońca

Moja fascy­na­cja muzy­ką Afry­ki zaczę­ła się od saha­ryj­skie­go blu­esa. Usły­sza­łem w nim prze­strzeń pusty­ni, usły­sza­łem w nim dźwięk pia­sku lecą­ce­go z wia­trem – tak o miło­ści do afry­kań­skiej muzy­ki mówi Jakub Mali­now­ski, orga­ni­za­tor Afri­can Beats Festi­val. I zapra­sza na dwa dni wypeł­nio­ne gra­niem już od 11 sierp­nia w Kawę­czy­nie pod Warszawą.

rwanda-woman-coffee

So far so good

By dokoń­czyć pro­ces pojed­na­nia w Rwan­dzie, koniecz­ne jest m.in. eko­no­micz­ne wzmoc­nie­nie kobiet. O sytu­acji w Rwan­dzie opo­wia­da Mar­tin Kubwiman.

6 odpowiedzi

  1. Witam! Mam pyta­nie. Czy jest moż­li­we, aby ludzie na Zan­zi­ba­rze, mimo bie­dy, byli szczę­śli­wy­mi ludź­mi? Jak tam jest postrze­ga­ne szczę­ście, i czy bie­da stoi mu na przeszkodzie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *