Blog Afrykański Kawałek Afryki

Przekleństwo wyboru

2 maja 2020

Muzy­ko­log sły­szy pio­sen­kę, któ­ra go uwo­dzi tak sku­tecz­nie, że wędru­je za nią z Nowe­go Jor­ku w śro­dek afry­kań­skiej dżun­gli. A potem zosta­je tam na ćwierć wieku.

Luis Sar­no, podróż­nik i muzy­ko­log, przy­ja­ciel Jima Jar­mu­sha i pier­wo­wzór posta­ci głów­ne­go boha­te­ra w fil­mie „Tru­posz” zapra­sza do wsi ludu Bay­aka w Repu­bli­ce Środ­ko­wo­afry­kań­skiej, gdzie miesz­ka od 25 lat. Zwią­zał się z Pig­mej­ką, ma nasto­let­nie­go syna Seme­die­go. Przy­gna­ła go tu miłość do muzy­ki i rady­kal­na chęć zmia­ny życia. Z Nowe­go Jor­ku wygna­ły go mło­dzień­czy bunt i sil­na nie­zgo­da na uło­że­nie zachod­nie­go świa­ta – jak opo­wia­da o ich wspól­nie prze­ży­tej mło­do­ści Jim Jarmush.

uciekinier z nowego jorku

Siłą tego fil­mo­we­go doku­men­tu jest wej­ście z kame­rą w intym­ność wsi ludu Bay­aka. Gdy­by nie to, że jego boha­te­rem miesz­ka tu już 25 lat – nigdy reży­ser nie uzy­skał­by tak praw­dzi­we­go, poru­sza­ją­ce­go obrazu.

Luis bie­rze swo­je­go syna w podróż do Nowe­go Yor­ku. Chce, by chło­pak po latach sam pod­jął decy­zję, gdzie chce miesz­kać. Widzi­my ocza­mi Seme­die­go nowo­jor­skie wie­żow­ce, tak jak chwi­le wcze­śniej widzie­li­śmy szczy­ty drzew w tro­pi­kal­nej dżun­gli. Widzi­my dzie­cia­ki bawią­ce się pił­ką w wybe­to­no­wa­nym podwór­ku mię­dzy wie­ko­miej­sk­mi kamie­ni­ca­mi – tak jak wcze­śniej widzie­li­śmy ich rów­nie­śni­ków z Środ­ko­wej Afry­ki, pół­na­gich, zwin­nych, płu­ska­ją­cych sie w kry­sta­licz­nym strumieniu.

Uciekinier-z-Nowego-Jorku--Song-from-the-Forest-

Nie jest to jed­nak film o pochwa­le utra­co­ne­go, nie­win­ne­go życia. Nie jest to film o odna­le­zie­niu sie­bie i swej dro­gi w czy­stym świe­cie bez zgni­łe­go kapi­ta­li­zmu … bla­bla­bla. To film o prze­kleń­stwie wybo­ru, o dra­ma­tycz­nym poszu­ki­wa­niu szczę­ścia, o cenie, jaką pła­ci­my za swo­je marze­nia. I o muzy­ce, któ­ra koi każ­dą samot­ność. Rene­san­so­wa poli­fo­nia daje siłę Luiso­wi, gdy jej potrze­bu­je w dżun­gli; muzy­ka Pig­me­jów daje mu to samo w trud­niej­szym momen­tach w Nowym Jorku.

Michael Obert, Uciekinier z Nowego Jorku

Niem­cy / USA / Repu­bli­ka Środ­ko­wo­afry­kań­ska, 2013, Ninateka.pl

7,5/10

Louis Sarno film

Podziel się:

Skoro nogi Cię tu przyniosły, to idź krok dalej i wesprzyj naszą pomoc Afryce :)

Share on facebook
Facebook
Share on twitter
Twitter
Share on print
Wydrukuj
African_Moot

Wszyscy jesteśmy potencjalnymi uchodźcami

80 proc. ludz­kich uchodź­czych dra­ma­tów (prze­sie­dleń, roz­łą­czo­nych rodzin, bra­ku domu, życia w obo­zach) dzie­je się w samej Afry­ce, poza ekra­na­mi naszych komórek.

Fragments-from-heaven

Słowem jest wiatr

Koczow­nik i nauko­wiec prze­cze­su­ją pusty­nię, szu­ka­jąc mete­ory­tów, a znaj­du­ją odpo­wiedź na odwiecz­ne pyta­nia o miej­sce czło­wie­ka w kosmosie.

dancing pina

Horyzont jako scenografia

Dla sene­gal­skie­go przed­sta­wie­nia “Świę­ta wio­sny” sce­no­gra­fią jest pusta pla­ża. Nie ma nic poza pia­skiem i cia­ła­mi tan­ce­rzy. Z pla­ży kame­ra prze­ska­ku­je nagle do Nie­miec, wpa­da do cia­snych wnętrz, do prze­strze­ni wypeł­nio­nej przed­mio­ta­mi i dźwię­ka­mi cywi­li­za­cji. Czuć wte­dy, ile tra­ci­my, zysku­jąc to, co mamy. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *