I co z tego, że z… komputera??? Krakowski Festiwal Filmowy nie zawodzi. On line, nie on line – jest świetnie. Jak zwykle dostajemy spojrzenie na Afrykę, w której jest życie. Bez publicystyki czy medialnej sensacji: bezcenne!
Film – szaleństwo. Co robili muzycy z Mali w latach 1960’ na Kubie? Barwną historię zespołu Las Maravillas de Mali francuski reżyser filmuje przez… ponad 15 lat. Lata między Mali a Kubą, przestrząsa archiwa, poluje na skrawki starych nagrań, szuka członków zespołu i ich rodzin, doprowadza do spotkań po latach i do… łez.
Rzetelny kawałek historii, opowiedzianej m.in. przez wielkiego Salifa Keitę <3. Muzyka niesie ocalenie, gdy globalna polityka wchodzi brutalnie w codzienne życie, co w Afryce widać jak nigdzie.
Richard Minier, Edouard Salier, Africa mia, Francja, 2019, 81′ – seans na Krakowskim Festiwalu Filmowym: czwartek, 4 czerwca, godz. 20
7,5/10
Dwie perełki naraz
Dwa cudownie świeże filmy w jednym bloku konkursu krótkometrażowego: “Zajezdnia w Asmarze” i “Druga rodzina”:
“Zajezdnia” – o miłośnikach stuletnich lokomotyw w Erytrei. Była włoska kolonia, której kolonizator zafundował najnowocześniejszą w swoich czasach kolej, a która dziś od uzyskania niepodległości (1993) funkcjonuje bez konstytucji. Stare włoskie wagony (made in Modena 1911) wciąż obsługują turystów. A stare pojazdy z miłością obsługują bohaterowie filmu, którzy wspominają czasy kolonialne, kiedy Włosi odsuwali lokalnych pracowników od wiedzy i umiejętności. “Nie chcieli, byśmy się uczyli” – mówią. Ale się tych maszyn nauczyli, a nawet je pokochali! 🙂
Zajezdnia w Asmarze, reż. Beatrice Möller, Niemcy, 2019, 25′ – seans na Krakowskim Festiwalu Filmowym: piątek, 5 czerwca, godz. 18
10/10
Druga rodzina – brawurowy wizualnie short o Aminie, dla której nie ma miejsca w innej szkole, tylko szkole dla niesłyszących – chociaż sama słyszy. Uczy się języka migowego i zaczyna trenować niesłyszących koszykarzy. Takie rzeczy się dzieją w Demokratycznej Republice Konga, takie rzeczy się dzieją w Afryce!
Druga rodzina, reż. Ramón Sánchez Orense, Susanne Krauss, Demokratyczna Republika Konga, 2019, 8′ – seans na Krakowskim Festiwalu Filmowym: piątek, 5 czerwca, godz. 18
10/10
Ta piosenka mówi: czy moje dzieci pójdą do więzienia?
Polski dokument „Wystarczy nie śpiewać” to znów muzyka na tle wielkiej historii. Benin, lata 1970. Komunistyczny dyktator Mathieu Kérékou i muzycy, którzy grają dobry bit i skoczne kawałki o tym, czy… ich dzieci pójdą do więzienia, a jednocześnie deklarują: „Żyliśmy z przymrużeniem oka”.
Na koniec filmu piosenka, która dobrze się nadaje na życiowe credo:
„Kiedy jesteś wciąż jak młody bóg –
ciesz się tym.
Kiedy żyjesz pracą i z pracy,
bądź realistą –
zwłaszcza wtedy, kiedy masz się dobrze.
Wszystko ma swój czas.
Drzewa kwitną tylko raz w roku”.
🙂 🙂 🙂
Wystaczy nie śpiewać, reż. Jędrzej Michalak, Polska, Francja, 2019, 25′ – seans na Krakowskim Festiwalu Filmowym: czwartek, 4 czerwca, godz. 20
8/10
PS
Pojedyncze bileciki po 6 złociszy. Wstyd nie brać:)