Blog Afrykański Kawałek Afryki

Irracjonalizm, czyli niewola jest bezpieczna

1 listopada 2019

„Do bez­al­ko­ho­lo­we­go piwa dys­kret­nie wle­wa się małp­ki ouzo, a słod­ki zapach naj­lep­sze­go haszy­szu mie­sza się w powie­trzu z wer­se­ta­mi Kora­nu, któ­re pły­ną z głośników”.

„Irra­cjo­na­lizm.

Piotr Ibrahim Kalwas, Egipt: haram halal
Piotr Ibra­him Kal­was, Egipt: haram halal

Nie­prze­kła­dal­ne na myśle­nie euro­pej­skie, alo­gicz­ne podej­ście do życia”.

„W tur­ku­so­wym morzu kąpią się kobie­ty w ubra­niach, a w knaj­pach Zamal­ku homo­sek­su­ali­ści robią oko do prze­cho­dzą­cych chło­pa­ków. Do bez­al­ko­ho­lo­we­go piwa dys­kret­nie wle­wa się małp­ki ouzo, a słod­ki zapach naj­lep­sze­go haszy­szu mie­sza się w powie­trzu z wer­se­ta­mi Kora­nu, któ­re pły­ną z głośników”.

Autor miesz­ka w Egip­cie, prze­szedł na islam, wie, co pisze. Nie daje łatwych odpo­wie­dzi, nie sta­wia bia­ło-czar­nych dia­gnoz. U nie­go jak w tytu­le: haram (zakaz) mie­sza się z „halal” (przy­zwo­le­nie).

Autor cytu­je m.in. wypo­wiedź mło­de­go chło­pa­ka, któ­ra brzmi jak krzy­czą­cy apel do czło­wie­ka Zacho­du, by się opa­mię­tał i porzu­cił swo­je ste­reo­ty­py: „Armia spu­ści­ła porząd­ny wpier­dol bro­da­tym, któ­rzy tyl­ko marzą, żeby­ście tam w Euro­pie pozdy­cha­li albo nawró­ci­li się na islam. Euro­pa zawdzię­cza wie­le egip­skiej armii, wam, na Zacho­dzie, trud­no to zro­zu­mieć. Oba­ma cof­nął pomoc dla woj­sko­wych za to, że oba­li­ła fun­da­men­ta­li­stycz­ne Brac­two Muzuł­mań­skie, wro­ga Ame­ry­ki numer jeden. Czy wy tam jeste­ście aby nor­mal­ni?”.

Od czę­ści tych ste­reo­ty­pów nie jest wol­ny i sam autor, glo­ry­fi­ku­ją­cy takie poję­cia jak racjo­na­lizm, postęp, nowo­cze­sność czy demo­kra­cja. Widać to np. w takiej refleksji:

„Brak wol­no­ści i demo­kra­cji od zara­nia, odwiecz­ny strach przed wła­dzą spo­wo­do­wał wykształ­ce­nie się w Egip­cie swo­iste­go typu czło­wie­ka: marzą­ce­go o wol­no­ści i jed­no­cze­śnie od niej ucie­ka­ją­ce­go. Marzą­ce­go o racjo­nal­nym spo­łe­czeń­stwie i jed­no­cze­śnie cały czas nurza­ją­ce­go się w mistycz­nym irra­cjo­na­li­zmie. Krzy­czą­ce­go w kół­ko o demo­kra­cji i jed­no­cze­śnie gło­szą­ce­go pochwa­łę gene­ra­łów i mężów opatrz­no­ścio­wych”.

Książ­ka dla ludzi o moc­nych ner­wach - czy­ta­my o obrze­za­niu dziew­czy­nek i oble­wa­niu kobiet kwa­sem, obser­wu­je­my pla­stycz­nie opi­sa­ne rytu­al­ne zarzy­na­nie krów, widzi­my fun­da­men­ta­lizm, nie­na­wiść, skraj­ną nie­spra­wie­dli­wość i przemoc.

Piotr Ibrahim Kalwas, Egipt: haram halal, wyd. Dowody na Istnienie, Warszawa 2015

6/10

Podziel się:

Skoro nogi Cię tu przyniosły, to idź krok dalej i wesprzyj naszą pomoc Afryce :)

Facebook
Twitter
Wydrukuj
gurnah nad morzem

To nie są proste słowa

“Jestem uchodź­cą, azy­lan­tem” – mówi Saleh, któ­ry w wie­ku 70 lat przy­la­tu­je z Zan­zi­ba­ru do Wiel­kiej Bry­ta­nii. W odpo­wie­dzi sły­szy: “To nie są pro­ste sło­wa. Nie chce­my was tutaj”.

krwawy-kobalt

Tu lepiej się nie urodzić

Od cza­sów kolo­nial­nych zmie­ni­ło się znacz­nie mniej niż mogło­by nam sie wyda­wać – tak o nie­le­gal­nym wydo­by­ciu kobal­tu w DR Kon­go pisze Sid­dharth Kara. Kobal­tu, któ­ry jest w smart­fo­nie każ­de­go z nas.

Afrykańska historia Afryki

Taka historia daje nadzieję

„Zupeł­nie nicze­go” - brzmia­ła odpo­wiedź jed­ne­go z zim­ba­bweń­skich pro­fe­so­rów histo­rii na pyta­nie, cze­go uczo­no go w szko­le o budow­ni­czych Wiel­kie­go Zim­ba­bwe. „Uczy­łem się tyl­ko o dzia­ła­niach bia­łych kolo­nia­li­stów, misjo­na­rzy i odkryw­ców”. Pyta­nie zada­ła autor­ka „Afry­kań­skiej histo­rii Afry­ki”, któ­ra to książ­ka każe nam na nowo popa­trzeć na to, cze­go uczo­no i nas w szko­łach o histo­rii tego kontynentu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *