Poznajcie Odile z Antananarywy, stolicy Madagaskaru. Niezła z niej elegantka! 🙂
Odile to samotna wdowa, od lat mieszkająca na ulicy w Antananarywie. W ramach naszej pomocy poszkodowanym przez pandemię dostarczyliśmy Odile żywność (na zdjęciu widoczny worek z ryżem).
Przepiekne są jej zdjęcia; przepiękna z niej osoba. Warto na chwilę się zatrzymać nad tym zdjęciem. Często w naszej pracy spotykamy się z negowaniem potrzeby pomagania ludziom w Afryce, którzy są… dobrze ubrani czy mają telefony komórkowe.
Pomijam już fakt, że używana komórka z Chin to żaden skarb. Chodzi o coś innego: chodzi o godność osób ubogich. Każdy ma potrzebę dbania o siebie, swój wygląd, co pomaga czuć się po prostu dobrze, albo chociaż odrobinę lepiej, nawet w trudnej sytuacji.
Słabo by było odmawiać tego prawa osobom ubogim. To trochę jakby oczekiwać, że osoby ubogie będą się dostosowywać do naszych stereotypów myślowych.
Paradoks?
Osoba bezdomna najczęściej kojarzy się z kimś, kto swoim wyglądem i zapachem odpycha od siebie innych – mówi Agnieszka Kotecka, krakowski pracownik socjalny z wieloletnim doświadczeniem w pracy z osobami bezdomnymi. – Oczywiście, są i takie osoby, ale są to przypadki bezdomności głębokiej, skrajnej. Niemal wszystkie osoby, z którymi pracuję, starają się dbać o swój wygląd i paradoksalnie – chociaż może się wydawać inaczej – jest to dla nich bardzo ważne.
Zachowanie higieny osobistej dla osób bezdomnych jest wyznacznikiem przynależenia do społeczeństwa, z którego są wykluczone. Osoby przebywające w przestrzeni publicznej, na ulicy, wstydzą się swojej bezdomności. Ci, którzy nie doświadczają tego najgłębszego wykluczenia, podejmują wszelkie starania, by tej bezdomności nie było po nich widać. Korzystają z łaźni, garderoby społecznej, szukają możliwości, by się wykąpać, przebrać i wyprać ubrania, które mają.
Szansa na wyjście z ulicy
Osobiście też uważam, że osoby bezdomne to ludzie, którzy znikają w szczelinach świata społecznego, a dopóki starają się dbać o swój wygląd i higienę osobistą – jest nadzieja na „wyciągnięcie” ich z ulicy. Dbanie o siebie, o swój wygląd jest częścią utożsamiania się ze społeczeństwem – podsumowuje Agnieszka Kotecka.
Poznajcie też inne osoby, objęte pomocą:
Zdjęcia: Dariusz Marut