Zwięzła proza wybitnego reportera, autora wstrząsających książek o Rwandzie. Historia kariery etiopskiego maratończyka Ayanleha Makedy, zdyskwalifikowanego za doping podczas olimpiady w Pekinie. Nikt się za nim nie wstawia, nikt mu nie pomaga. Ot, odesłany; ot, wykluczony. Sportowiec wraca do ojczyzny, gdzie idzie na wojnę.
Boimy się kar wymierzanych przez białych
Po latach francuski reporter wojenny wraca do sprawy i prowadzi własne śledztwo. Czy był to faktycznie doping czy np. podstęp konkurencji? Spotyka się jednak z postawą typu: „Kiedy człowiek skarży się na krzywdy z przeszłości, zatruwa nadzieję, którą zdołał zachować”. Makeda znosi swój los z pokorą, nie próbując się bronić. „My, Afrykanie, boimy się kar wymierzanych przez białych”.
Wyjątkowo uroczy jest wątek miłosny:)
Cała książka nie jest jednak urocza – mówi o uprzedzeniach i niesprawiedliwości.
O tym, kim jest pochodzący z Afryki celebryta, którego tak łatwo, cicho i bez szumu można zrzucić z piedestału.
Stanąć twarzą w twarz z bezkresną przestrzenią
O tym, jak to bardzo niedzisiejsza i nieeuropejska mentalność nie walczyć o swoje, nie bronić się, nie robić wszystkiego, by udowodnić swoje racje. Po prostu zostawić sprawy swojemu biegowi: Opatuleni do drogi mężczyźni wciąż rozprawiali w małych grupkach, jakby chcieli odsunąć jak najdalej od siebie moment, w którym staną twarzą w twarz z roztaczającą się przed nimi bezkresną przestrzenią. Tymczasem kobiety, odłożywszy na bok powrozy, poprawiały zwinnym ruchem rzemienie siodeł na bokach wielbłądów, które kołysały się rytmicznie do przodu do tyłu z wysoką uniesioną, wyprostowaną szyją, jak zwykle na początku drogi, która zawiezie je nocą do oaz”.
Ale też o tym, jak można przegrywać i nie przegrać 🙂
Dla mnie jednak Hatzfeld pozostanie reporterem, nie prozaikiem. Jego trylogia rwandyjska, uzupełniona potem o reportaż o dzieciach ofiar i historię Engleberta, to absolutne mistrzostwo. W swoich reportażach „czuje” Afrykę. W końcu urodził się na Madagaskarze… 🙂
Jean Hatzfeld, Ostatni wyścig, Czarne, Wołowiec, 2013
6/10