Szukaj
Close this search box.
Blog Afrykański Kawałek Afryki

Diagnoza zawału serca przez telefon?

14 kwietnia 2021

Obni­żyć umie­ral­ność nie­mow­ląt o poło­wę w cią­gu deka­dy? Takie rze­czy tyl­ko w Kenii! „Dale­ko za słoń­cem” to uczci­wy – i wzru­sza­ją­cy – cze­ski doku­ment o euro­pej­skich leka­rzach w Afry­ce (cze­skie poczu­cie humo­ru gratis).

Głów­nym boha­te­rem doku­men­tu HBO jest cze­ski lekarz Aleš Bár­ta, któ­ry w miej­sco­wo­ści Iti­bo na pro­win­cji Kenii stwo­rzył nie­wiel­ki szpi­tal. Pla­ców­ka słu­ży dzie­siąt­kom tysię­cy ludzi i posia­da w peł­ni wypo­sa­żo­ną salę ope­ra­cyj­ną, oddział położ­ni­czy, gabi­net den­ty­stycz­ny i ambu­lans. Aleš leczy tam oso­bi­ście przez kil­ka mie­się­cy w roku. Dzie­li swój czas i swo­je życie mię­dzy Kenią a Cze­chy. Od dziec­ka poko­chał Afry­kę, a decy­zję o poma­ga­niu pod­jął w cza­sie jed­nej z podró­ży. Spro­wa­dza z Czech leka­rzy i stu­den­tów na sta­że. Przez deka­dę potra­fi­li o poło­wę obni­żyć współ­czyn­nik umie­ral­no­ści nie­mow­ląt oraz ura­to­wać zdro­wie i życie tysię­cy miesz­kań­ców pro­win­cji Nyamira.

Doku­ment poka­zu­je Afry­kę i pra­cę leka­rza taki­mi, jakie są – a nie jaki­mi nie­któ­rzy chcie­li­by je widzieć. Cho­ro­ba, śmierć i bez­sil­ność medy­cy­ny są tu widocz­ne, a nie skry­te za naszą euro­pej­ską men­tal­no­ścią wyparcia.

Bia­ły lekarz to nie bóg i zbaw­ca – choć są takie poku­sy, bo lokal­ni ludzie chcą go tak nazy­wać – lecz czło­wiek wraz ze swo­ją bez­sil­no­ścią. Na ekra­nie obser­wu­je­my śmierć dwóch pacjen­tów. (To dość moc­ne sce­ny: śmierć dziec­ka, twarz zmar­łej dziew­czyn­ki z otwar­ty­mi ocza­mi, odłą­cza­nie sprzę­tu od cia­ła, roz­pacz rodzi­ców). Sły­szy­my reak­cję leka­rza, któ­ry mówi, że tak już jest: cza­sem nie może­my nic zro­bić, bo nie ma sprzę­tu, leków. To jest pro­blem Afry­ki – mówi Aleš Bárta.

Afrykańscy lekarze dostaliby pracę wszędzie

Nasi pro­fe­so­ro­wie w Cze­chach dali­by nam w skó­rę, gdy­by widzie­li, jak tu dia­gno­zu­je­my – mówi cze­ska lekar­ka. Bo brak sprzę­tu, bo trud­no­ści w poro­zu­mie­niu mię­dzy leka­rzem a pacjen­tem z powo­du barie­ry języ­ko­wej. Widzi­my dia­gno­zo­wa­nie zawa­łu ser­ca przez tele­fon do Euro­py. (Przy­po­mi­na mi się, jaki sze­fo­wa misji medycz­nych naszej fun­da­cji na Mada­ga­ska­rze dr Lidia Sto­py­ra mówi­ła, że w tam­tych warun­kach być dia­gno­stą ozna­cza być naj­wyż­szej kla­sy spe­cja­li­stą. O mło­dych miej­sco­wych leka­rzach mówi­ła, że są tak dobrzy, radząc sobie bez euro­pej­skie­go sprzę­tu, że dosta­li­by pra­cę wszę­dzie w Euro­pie).

W innej sce­nie widzi­my dziec­ko ope­ro­wa­ne bez nar­ko­zy, któ­rą by dosta­ło w Euro­pie. Tyl­ko w znie­czu­le­niu miej­sco­wym ma ope­ro­wa­ną rękę. Widzi­my ból na twa­rzy małe­go pacjen­ta.

Jak wygląda czyste szczęście?

Ale i szczę­ście w oczach Tho­ma­sa, chło­pa­ka z sil­nym przy­kur­czem rąk i nóg, któ­re­go życie lata­mi zawę­ża­ło się do bycia usa­da­wia­nym pod domem przy murze. Dzię­ki cze­skie­mu leka­rzo­wi dostał wózek inwa­lidz­ki i kame­ra poka­zu­je moment, jak pierw­szy raz jedzie na plac do mia­sta. Czy­ste szczę­ście w oczach. Dla tego momen­tu war­to oglą­dać cały film!

Ale i dla cze­skie­go, dys­kret­ne­go poczu­cia humo­ru czy dla wzru­sza­ją­cych scen porodu.

Olga Špáto­vá, reży­ser­ka fil­mu, fot. Ben Skála/Wikimedia Commons

Daleko za słońcem, reż. Olga Špátová

Czechy/Kenia, 2015, 1 h 16 min

Doku­ment HBO GO HBO max

7/10

Podziel się:

Skoro nogi Cię tu przyniosły, to idź krok dalej i wesprzyj naszą pomoc Afryce :)

Facebook
Twitter
Wydrukuj
Lumumba kongo

Gdy Armstrong przygrywał do zamachu stanu

Sza­lo­ne­mu tem­pu poli­ty­ki lat 60 ub. wie­ku, kie­dy w jed­nym roku 17 państw afry­kań­skich ogło­si­ło nie­pod­le­głość, dotrzy­mu­je kro­ku autor doku­men­tu o tym, jak Bel­go­wie nie chcie­li porzu­cać bogactw natu­ral­nych swej daw­nej kolo­nii. Oraz o tym, jak Louis Arm­strong przy­gry­wał do orga­ni­zo­wa­ne­go przez swój kraj zama­chu stanu.

miedzy-deszczami-film1

Zachowuj się jak… ty

Od pierw­szych kadrów tego doku­men­tu widzisz, że tak obłęd­nych, wręcz sie­lan­ko­wych obra­zów z Afry­ki daw­no nie było w kinie doku­men­tal­nym. Ale: zaraz, zaraz: co to dokład­nie za uję­cia? Ste­reo­ty­po­we aka­cje, ste­reo­ty­po­wy zachód słoń­ca, odwiecz­ny obraz samot­ne­go wojow­ni­ka spo­glą­da­ją­ce­go w dal, a chłop­cy zamiast piłek mają do zaba­wy sta­re opo­ny. Real­ly? Ile razy to już było?

Kobiety kobietom zgotowały ten los

Bar­ba­ra ma bli­sko trzy­dziest­ki i miesz­ka w sto­li­cy Gha­ny. Po dłu­gich latach wra­ca do domu rodzin­ne­go, by poroz­ma­wiać z rodzi­ca­mi, któ­rzy sprze­da­li ją do pra­cy jako ośmio­let­nią dziew­czyn­kę. Lata roz­łą­ki byle na tyle dłu­gie, że Bar­ba­ra dopie­ro teraz pozna­je swo­ich naj­młod­szych bra­ci, któ­rzy są już nastolatkami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *