Szukaj
Close this search box.
Blog Afrykański Kawałek Afryki

Film – radość dla oczu

28 lutego 2020

Wizu­al­ne arcy­dzie­ło z Gha­ny, a wypro­du­ko­wa­ne na low (a wręcz micro) bud­ge­cie i zagra­ne przez natursz­czy­ków. „Pogrzeb Kojo” to pierw­szy gha­nij­ski film na Net­fli­xie 🙂 Suk­ces, od któ­re­go gęba się śmieje 🙂

Film z cyklu „Bie­rzesz dowol­ny kadr, opra­wiasz w ram­kę i wie­szasz na ścia­nie”. Np. ten kadr:

Blitz Bazawule, Pogrzeb Kojo, The Burial of Kojo
Blitz Baza­wu­le, Pogrzeb Kojo

Albo ten:

Blitz Bazawule, Pogrzeb Kojo, The Burial of Kojo

Albo taki:

Blitz Bazawule, the burial of Kojo, pogrzeb kojo

Ten film to radość dla oczu. Moje gał­ki oczne wyszły z kina wygłaskane 🙂

Fabu­łą jest pro­sta – rodzi­na prze­pro­wa­dza się z wio­ski do duże­go mia­sta. Idzie nowe, idą zmia­ny. Wyda­rze­nia oglą­da­my ocza­mi dziew­czyn­ki, w któ­rej gło­wie mie­sza­ją się świat rze­czy­wi­sty z nad­na­tu­ral­nym. Poja­wia się tajem­ni­ca i dra­ma­tycz­ne wypad­ki. Tata znika…

Tro­chę thril­ler, tro­chę baj­ka, tro­chę dra­mat o dora­sta­niu i pozby­wa­niu się pierw­szych złu­dzeń. Dla każ­de­go z tych ele­men­tów war­to było zoba­czyć ten film, a dla tych zdjęć – war­to by było zapła­cić kolej­ne 24 zeta 🙂

Wszyscy jesteśmy tacy sami:)

Praw­da jest taka, że ten film mógł powstać wszę­dzie. To bar­dzo uni­wer­sal­na histo­ria. Dla mnie mówi o tym, jak poczu­cie winy – gdy nie­le­czo­ne, skry­wa­ne, ale wręcz hołu­bio­ne – potra­fi czło­wie­ka zniszczyć.

Myślę też, że to dobre zakoń­cze­nie tego­rocz­ne­go festi­wa­lu fil­mów afry­kań­skich Afry­ka­me­ra: uni­wer­sal­na histo­ria, któ­ra mogła wyda­rzyć się wszę­dzie. To taka pro­sta praw­da, któ­rej nigdy za wie­le: wszy­scy, wszę­dzie, w każ­dym zakąt­ku świa­ta, jeste­śmy taki­mi samy­mi ludźmi 🙂

No może poza auto­rem fil­mu, któ­ry jest czło­wie­kiem wyjąt­ko­wym 🙂 To Blitz Baza­wu­le – muzyk, raper, pro­du­cent muzycz­ny, fil­mo­wiec i arty­sta wizu­al­ny, zna­ny też jako Blitz the Ambas­sa­dor. Ten, uro­dzo­ny w Gha­nie arty­sta, obec­nie miesz­ka w Nowym Jorku.

Popa­trz­cie na nie­go w cza­sie wystę­pu na TED2016:

Blitz Baza­wu­le, Pogrzeb Kojo, The Burial Of Kojo, Gha­na/USA 2018, 80 min.

8/10

Nagro­dy i festi­wa­le: FF Urban­world 2018 – naj­lep­szy film fabu­lar­ny, Pan Afri­can Film Festi­val 2019, AFF Luxor 2019 – naj­lep­szy film fabularny

Widzia­ny w ramach festi­wa­lu Afry­ka­me­ra

Podziel się:

Skoro nogi Cię tu przyniosły, to idź krok dalej i wesprzyj naszą pomoc Afryce :)

Facebook
Twitter
Wydrukuj
Melannie Issaka

Czarna skóra, biała maska

Afry­ka to nie tyl­ko bie­da i safa­ri. Przy­zwy­cza­ili­śmy się widzieć ten kon­ty­nent przez pry­zmat tury­sty­ki lub ocza­mi pra­cow­ni­ków orga­ni­za­cji cha­ry­ta­tyw­nych. Na wysta­wie zdjęć w Kra­ko­wie Afry­kę por­tre­tu­ją arty­ści pocho­dzą­cy z kon­ty­nen­tu. Jak oni go widzą?

Lumumba kongo

Gdy Armstrong przygrywał do zamachu stanu

Sza­lo­ne­mu tem­pu poli­ty­ki lat 60 ub. wie­ku, kie­dy w jed­nym roku 17 państw afry­kań­skich ogło­si­ło nie­pod­le­głość, dotrzy­mu­je kro­ku autor doku­men­tu o tym, jak Bel­go­wie nie chcie­li porzu­cać bogactw natu­ral­nych swej daw­nej kolo­nii. Oraz o tym, jak Louis Arm­strong przy­gry­wał do orga­ni­zo­wa­ne­go przez swój kraj zama­chu stanu.

miedzy-deszczami-film1

Zachowuj się jak… ty

Od pierw­szych kadrów tego doku­men­tu widzisz, że tak obłęd­nych, wręcz sie­lan­ko­wych obra­zów z Afry­ki daw­no nie było w kinie doku­men­tal­nym. Ale: zaraz, zaraz: co to dokład­nie za uję­cia? Ste­reo­ty­po­we aka­cje, ste­reo­ty­po­wy zachód słoń­ca, odwiecz­ny obraz samot­ne­go wojow­ni­ka spo­glą­da­ją­ce­go w dal, a chłop­cy zamiast piłek mają do zaba­wy sta­re opo­ny. Real­ly? Ile razy to już było?

Jedna odpowiedź

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *