Szukaj
Close this search box.
Blog Afrykański Kawałek Afryki

Ojciec, który jest w niebie

12 października 2022

Moi rodzi­ce byli w samym środ­ku wal­ki o wyzwo­le­nie. To zna­czy, że nigdy napraw­dę nie byli moi. Ani nie nale­że­li do sie­bie nawza­jem. Nale­że­li do kra­ju – wspo­mi­na połu­dnio­wo­su­dańska reży­ser­ka Aku­ol de Mabior, cór­ka pre­zy­den­ta i wice­pre­zy­dent­ki tego kraju.

Akuol de Mabior
Aku­ol de Mabior

Aku­ol de Mabior, cór­ka dr. Joh­na Garan­ga de Mabio­ra (1945-2005), lide­ra Ludo­wej Armii Wyzwo­le­nia Suda­nu, wice­pre­zy­den­ta Suda­nu i pierw­sze­go pre­zy­den­ta Suda­nu Połu­dnio­we­go oraz Rebek­ki Nyan­deng de Mabior, wice­pre­zy­dent­ki, stwo­rzy­ła doku­ment przed­sta­wia­ją­cy histo­rię naro­dzin Suda­nu Połu­dnio­we­go poprzez histo­rię wła­snej rodzi­ny. To głę­bo­ki film, poka­zu­ją­cy dom, w któ­rym ide­ały i wol­ność kra­ju były na pierw­szym miej­scu. Jak się z tym czu­li domow­ni­cy pre­zy­den­ta? Jaki to mia­ło wpływ na dzieci?

A co z moją matką?

Mamy w gło­wie róż­ne wyobra­że­nia i wspo­mnie­nia o nim – mło­da kobie­ta wspo­mi­na ojca. – For­mu­ło­wa­li­śmy je w obraz boha­te­ra, któ­rym nie mógł być.

To mój ojciec, któ­ry jest w nie­bie. A co z moją matką? 

Zaczę­łam nagry­wać nasze poran­ne roz­mo­wy. Mojej mamy ambi­cje i marze­nia napa­wa­ją mnie nadzie­ją i stra­chem. Rodzi się tak wie­le gorz­kich pytań.

Funeral of John Garang
Pogrzeb dr. Joh­na Garan­ga de Mabio­ra. Autor­ka fil­mu sie­dzi pierw­sza z pra­wej, zaraz obok mamy.

Dr John Garang de Mabior zgi­nął tra­gicz­nie. Po latach jego żona, poli­tycz­ka i dzia­łacz­ka spo­łecz­na, zosta­je wybra­na na wice­pre­zy­den­ta kra­ju. Aku­ol boi się, że mat­kę spo­tka ten sam los co ojca. Zwłasz­cza, że mama jest bun­tow­nicz­ką. Nie odci­na kupo­nów od pozy­cji męża. Ma swo­je zda­nie i je gło­śno wypo­wia­da. Kry­ty­ku­je obec­ne wła­dze, mimo że z czę­ścią tych ludzi lata­mi ramię w ramię wal­czy­ła o nie­pod­le­głość. Ludzie nazy­wa­ją ja Mat­ką Narodu.

Film jest dla reży­ser­ki po czę­ści tak­że oka­zją do zada­nia pytań, któ­rych chy­ba mło­da kobie­ta nie mogła w domu zada­wać wcze­śniej. Mówi w fil­mie, że w domu, w któ­rym wal­czo­no o naj­wyż­sze praw­dy, nie było miej­sca na wąt­pli­wo­ści.

Reży­ser­ka zaczy­na zada­wać te pyta­nia. Nagry­wa poran­ne roz­mo­wy z mamą, gdy ta jest jesz­cze w łóż­ku. Cudow­ne są te intym­ne uję­cia, gdy jed­ną z naj­waż­niej­szych osób w pań­stwie widzi­my w kuch­ni, wyko­nu­ją­cą tra­dy­cyj­ne, bar­dzo pra­co­chłon­ne potrawy. 

nie m prostej drogi do domu afrykamera
Nagra­nie z poran­nych roz­mów dwóch kobiet

Film wyśmie­ni­cie uka­zu­je siłę cha­rak­te­ru i mądrość kobiet, któ­re po odej­ściu męskiej gło­wy rodzi­ny muszą dać sobie radę. I dają – jed­na stu­diu­je, dru­ga zosta­je reży­ser­ka, trze­cia zosta­je wice­pre­zy­dent­ką. Nie zapo­mi­na­ją o ojcu, pamięć o nim wciąż jest. Doku­ment uka­zu­je sce­nę pła­czu pani wice­pre­zy­dent przed por­tre­tem zmar­łe­go męża. Kobie­ta na pyta­nie, czy zamie­rza powtór­nie wyjść za maż odpo­wia­da, że abso­lut­nie nie. On był jedy­nym męż­czy­zną. Resz­ta, nawet ci w jej wie­ku, wyda­ją jej się tyl­ko chłopcami. 

Rebekka Nyandeng de Mabior sudan
Rebek­ka Nyan­deng de Mabior

Doku­ment też jest świet­nym stu­dium mło­de­go pań­stwa. Sudan Połu­dnio­wy powstał w 2011 roku w wyni­ku odłą­cze­nia się od Suda­nu po zakoń­cze­niu II woj­ny domo­wej w Suda­nie – naj­dłuż­szej woj­ny domo­wej w Afry­ce (1983-2005). Kon­flikt był jed­ną z naj­bar­dziej śmier­cio­no­śnych wojen XX wie­ku: w połu­dnio­wej czę­ści kra­ju zgi­nę­ło 1,5 milio­na cywi­lów, a ponad 4 milio­ny zosta­ło zmu­szo­nych do opusz­cze­nia domów. Była to naj­wyż­sza śmier­tel­ność wśród cywi­lów od II woj­ny światowej.

Gdy kon­flikt się zakoń­czył, powsta­ło nowe pań­stwo. Wal­ki dalej wybu­cha­ły, mia­ły miej­sce zamach sta­nu i czyst­ki etnicz­ne, w 2017 r. nasta­ła klę­ska gło­du. Dwie trze­cie miesz­kań­ców jest uza­leż­nio­nych od pomo­cy huma­ni­tar­nej. Obec­nie Sudan Połu­dnio­wy to pań­stwo dotknię­te gło­dem, o naj­gor­szych wskaź­ni­kach zdro­wot­nych: umie­ral­ność rodzą­cych matek wyno­si 2053 na 100 tys. żywych uro­dzeń i jest naj­wyż­sza na świecie.

Sudan Połu­dnio­wy jest jed­nym z naj­bied­niej­szych kra­jów świa­ta. Mimo złóż ropy naf­to­wej. PKB kra­ju w 98 pro­cen­tach pocho­dzi z eks­por­tu ropy.

Nie ma prostej drogi do domu Rebekka Nyandeng de Mabior

Czy ludzie mogą najeść się wolnością

Mamy wol­ność. Czy jed­nak ludzie mogą najeść się wol­no­ścią? – pyta Rebek­ka. Mat­ka i cór­ka zada­ją sobie gorz­kie pyta­nia o to, jak ich kraj radzi sobie z nie­pod­le­gło­ścią. Potra­fią dostrzec sche­mat, któ­ry doty­ka wie­le mło­dych państw – jakim wyzwa­niem jest samostanowienie. 

Marze­niem pani wice­pre­zy­dent jest po pro­stu, by jej dzie­ci miesz­ka­ły w bar­dziej dostat­nim kraju. 

Nie ma pro­stej dro­gi do domu, reż. Aku­ol de Mabior, Sudan Połu­dnio­wy, Kenia, RPA, 2022

Czas trwa­nia: 85 min. 

Nagro­dy i festi­wa­le: DOK.fest Mün­chen (Afri­can Enco­un­ters), Ber­lin MFF, Hot Docs, Syd­ney FF, San Fran­ci­sco MFF, Syd­ney FF, CPH:DOX, Cinéma du Réel, Shef­field DocFest, Zan­zi­bar MFF, Dur­ban MFF 

Widzia­ne w cza­sie festi­wa­lu Afry­ka­me­ra

9/10

Podziel się:

Skoro nogi Cię tu przyniosły, to idź krok dalej i wesprzyj naszą pomoc Afryce :)

Facebook
Twitter
Wydrukuj

Szare, czarne, białe – wszystko piękne

Czar­no-bia­ły film z Afry­ki Zachod­niej mówi o kon­flik­cie mię­dzy tym, co nazy­wa­my nowo­cze­sno­ścią a sta­ry­mi wie­rze­nia­mi. Naj­cie­kaw­sze jest to, co pomię­dzy – wszyst­kie odcie­nie szarości.

Odnajdziesz nowy, nielepszy, świat

Siłą fil­mu jest zde­ter­mi­no­wa­ny głów­ny boha­ter, któ­ry jed­nak nie jest posta­cią jed­no­znacz­ną. Mło­dy etno­log z Ber­li­na w cza­sach naj­ciem­niej­sze­go kolo­nia­li­zmu jedzie do Afry­ki wraz z eks­pe­dy­cją wojen­ną. Ma pro­wa­dzić bada­nia. Przy­cią­ga go tam jed­nak coś inne­go. A raczej ktoś inny.

Ta woda zrobiła się czerwona

Gdy pierw­szej sce­nie fil­mu (zja­wi­sko­wa dziew­czy­na, w bia­łej sukien­ce i o wło­sach przy­bra­nych kwia­ta­mi) towa­rzy­szy pod­pis: ‘Rwan­da, 1997’ – widz wie, że zaraz kon­wen­cja dra­ma­tycz­nie się odwró­ci. Trzy lata po ludo­bój­stwie w tym kra­ju nie ma miej­sca na sie­lan­ko­we obrazy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *