Szukaj
Close this search box.
Blog Afrykański Kawałek Afryki

O pewnej hipokryzji

24 marca 2020

W mass mediach pry­wat­ność ofiar koro­na­wi­ru­sa jest zacho­wa­na, pod­czas gdy od lat zachod­nie dzien­ni­kar­stwo epa­tu­je obra­za­mi ofiar gło­du w Afryce. 

Wszy­scy zna­my te zdję­cia – zagło­dzo­ne dzie­ci, mat­ki z umie­ra­ją­cy­mi dzieć­mi w ramio­nach, sęp krą­żą­cy nad cia­łem ofia­ry gło­du. Jak dale­ko moż­na się jesz­cze posunąć? 

Nana Kofi Acqu­ah, gha­nij­ski dzien­ni­karz, foto­graf, blo­ger i akty­wi­sta zada­je nam dość bez­po­śred­nie pyta­nia. Pisze tak:

„Ponad 3000 śmier­ci we Wło­szech, ale żad­ne­go zdję­cia umie­ra­ją­cych czy zmarłych. 

Dro­dzy bia­li dzien­ni­ka­rze, czy może­cie foto­gra­fo­wać Afry­kę z tym samym sza­cun­kiem i empatią?

God­ność jest pod­sta­wo­wym ludz­kim pra­wem, a nie przy­wi­le­jem dla wybranych”.

nana kofi acquah

Oczy­wi­ście, ofiar we Wło­szech jest już wię­cej. Nato­miast pyta­nie pozo­sta­je aktualne.

Czy to już rasizm, takie dzie­le­nie ofiar na te, któ­re zacho­wu­ją pra­wo do pry­wat­no­ści i te, któ­rych pry­wat­ność jest wysta­wio­na na widok bar­dzo publicz­ny? Czy tyl­ko pew­ne leni­stwo, gdy nie mamy siły wzbu­dzić w sobie empa­tii wobec ludzi dale­ko, dale­ko stąd?

Bo – nie­ste­ty – czło­wiek tak już jest skon­stru­owa­ny, że łatwiej i szyb­ciej utoż­sa­mia się z ludź­mi ze swo­je­go „sąsiedz­twa”. Współ­czu­cia ludziom nie­co bar­dziej odle­głym musi­my się po pro­stu uczyć.

W dobie koro­no­wi­ru­sa nie­któ­re media potra­fią dać popis żero­wa­nia na sen­sa­cji. Powstrzy­mu­ją się jed­nak – na szczę­ście – od poka­zy­wa­nia twa­rzy ofiar wiru­sa. Widzi­my sze­re­gi tru­mien w Ber­ga­mo, ale twa­rzy zmar­łych czy cier­pią­cych nie. Może to doświad­cze­nie coś zmie­ni rów­nież wobec zacho­wy­wa­nia pry­wat­no­ści ofiar z kon­ty­nen­tu afrykańskiego?

Podziel się:

Skoro nogi Cię tu przyniosły, to idź krok dalej i wesprzyj naszą pomoc Afryce :)

Facebook
Twitter
Wydrukuj

Pomoc i współpraca

O tym, jaka pomoc dla Afry­ki nie dzia­ła, mówić i pisać jest łatwo. Robi­łam to wie­lo­krot­nie:) Ina­czej z kon­struk­tyw­ną kry­ty­ką. Ale spróbujmy!

Wiliam Easterly, Brzemię białego człowieka

Dajcie spokój utopijnym fantazjom

„Lek, któ­ry może zapo­biec poło­wie zgo­nów spo­wo­do­wa­nych przez mala­rię, kosz­tu­je tyl­ko 12 cen­tów za daw­kę”. Jak to się sta­ło, że „Zachód wydał 2,3 bilio­na USD na pomoc zagra­nicz­ną przez ostat­nie 50 lat, a nie zdo­łał zapew­nić bied­nym dzie­ciom leku za 12 centów?”.

cyklony madagaskar

Tylko garnek, wiadro i kilka talerzy

Fan­ja po cyklo­nie nie mogła zna­leźć cze­go­kol­wiek do jedze­nia. Cho­dzi­ła po polach, wybie­ra­jąc reszt­ki zia­ren ryżu, któ­ry został zabra­ny przez wodę. Czę­sto już nadgniłego.

Jedna odpowiedź

  1. Ależ skąd. Prze­cież co i rusz poka­zu­ją zdję­cia jakie­goś prze­ciw­ni­ka szcze­pień, któ­ry wła­śnie umie­ra lub umarł na covi­da. Nie­któ­rzy sami się lan­su­ją na por­ta­lach społ. jak leżą pod respi­ra­to­rem i umie­ra­ją, a potem opo­wia­da­ją jak się dusi­li, ale cudem uszli z życiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *