Szukaj
Close this search box.
Blog Afrykański Kawałek Afryki

Wszyscy jesteśmy uchodźcami

22 czerwca 2020

Od uro­dze­nia jestem uchodź­cą na tym świe­cie – śpie­wa Azi­za Bra­him, uro­dzo­na w obo­zie dla ucie­ki­ne­rów z oku­po­wa­nej Saha­ry Zachod­niej. Dzień Uchodź­cy (20 czerw­ca) skła­nia do reflek­sji, że w pew­nym sen­sie wszy­scy jeste­śmy uchodź­ca­mi z Afry­ki, skąd pocho­dzi nasz gatunek.

Raport Wyso­kie­go Komi­sa­rza ONZ do spraw Uchodź­ców nie przy­no­si dobrych wie­ści: w porów­na­niu z rokiem 2018 licz­ba osób zmu­szo­nych do opusz­cze­nia domu wzro­sła (kolej­ny raz) i w roku 2019 się­gnę­ła pra­wie 80 milio­nów. W cią­gu ostat­niej deka­dy licz­ba przy­mu­so­wo prze­miesz­czo­nych osób zwięk­szy­ła się dwu­krot­nie.

To tyl­ko licz­by, któe mają to do sie­bie, że trud­no wzru­sza­ją. Poni­żej zamiesz­czam więc twa­rze uchodź­ców z Repu­bli­ki Śro­do­wo­afry­kań­skiej w obo­zie w Kame­ru­nie, nie­da­le­ko wspie­ra­nej przez nas przy­chod­ni w Garo­ua Boulai. Ta przy­chod­nia słu­ży m.in. ogrom­nej licz­bie uchodź­ców z RSA. Zare­je­stro­wa­nych jest 80 tysię­cy Środ­ko­wo­afry­kań­czy­ków, ucie­ka­ją­cych przez rebeliantami. 

dziecko uchodzca z Republiki srodkowoafrykanskiej
uchodzca w Kamerunie
w obozie dla uchodzcow w Kamerunie
uchodzcy w Kamerunie
dziecko w obozie dla uchodzcow w Kamerunie

Muzy­ka też wzru­sza. Azi­za Bra­him w ojczy­stym języ­ku Has­sa­niya czę­sto śpie­wa o losie uchodź­cy i prze­śla­do­wa­niach. O nie­spra­wie­dli­wo­ści spo­łecz­nej czy agre­syw­nej poli­ty­ce międzynarodowej. 

Jej mama, będąc w cią­ży, ucie­kła z oku­po­wa­nej Saha­ry Zachod­niej. Artyst­ka uro­dzi­ła się w obo­zie dla uchodź­ców ludu Sah­ra­wi w algier­skim Tin­do­uf. Po latach w Algie­rii, na Kubie osia­dła w Hisz­pa­nii. Po latach muzycz­nych poszu­ki­wań zało­ży­ła mię­dzy­na­ro­do­wy zespół Guli­li Man­koo, zło­żo­ny z muzy­ków z Saha­ry Zachod­niej, Hisz­pa­nii, Kolum­bii i Senegalu. 

Aziza Brahim
Azi­za Bra­him, fot. Iñi­go Royo/Wikimedia Commons

O sytu­acji w Saha­rze Zachod­niej, oku­po­wa­nej przez Maro­ko, mówi książ­ka Bart­ka Sabe­li „Wszyst­kie ziar­na pia­sku”, o któ­rej pisa­łam – w spo­rych emo­cjach – tutaj.

Posłu­chaj­cie pio­sen­ki Azi­zy pt. Lagi. Mówi wła­śnie o tym, że wszy­scy jeste­śmy uchodźcami:

Od uro­dze­nia jestem uchodź­cą na tym świe­cie
Ben doğdu­ğum­dan beri bu düny­ada mülteciyim

Odkąd się uro­dzi­łem
Doğdu­ğum­dan beri

Odkąd się uro­dzi­łem
Doğdu­ğum­dan beri

Na świe­cie odkąd się uro­dzi­łem …
Doğdu­ğum­dan beri dünyada …

Jestem uchodź­cą
Mül­te­ciy­im

Podziel się:

Skoro nogi Cię tu przyniosły, to idź krok dalej i wesprzyj naszą pomoc Afryce :)

Facebook
Twitter
Wydrukuj

Ta muzyka ma więcej słońca

Moja fascy­na­cja muzy­ką Afry­ki zaczę­ła się od saha­ryj­skie­go blu­esa. Usły­sza­łem w nim prze­strzeń pusty­ni, usły­sza­łem w nim dźwięk pia­sku lecą­ce­go z wia­trem – tak o miło­ści do afry­kań­skiej muzy­ki mówi Jakub Mali­now­ski, orga­ni­za­tor Afri­can Beats Festi­val. I zapra­sza na dwa dni wypeł­nio­ne gra­niem już od 11 sierp­nia w Kawę­czy­nie pod Warszawą.

dancing pina

Horyzont jako scenografia

Dla sene­gal­skie­go przed­sta­wie­nia “Świę­ta wio­sny” sce­no­gra­fią jest pusta pla­ża. Nie ma nic poza pia­skiem i cia­ła­mi tan­ce­rzy. Z pla­ży kame­ra prze­ska­ku­je nagle do Nie­miec, wpa­da do cia­snych wnętrz, do prze­strze­ni wypeł­nio­nej przed­mio­ta­mi i dźwię­ka­mi cywi­li­za­cji. Czuć wte­dy, ile tra­ci­my, zysku­jąc to, co mamy. 

muzeum czerna misje

Piękna codzienność z Afryki

Grze­chot­ki z tykwy, biżu­te­ria z pereł i musz­li, ząb sło­nia: w Czer­nej pod Kra­ko­wem moż­na poczuć się jak w Rwan­dzie czy Burud­ni. A to za spra­wą małe­go, ale pięk­ne­go muzeum misyj­ne­go przy kar­me­li­tań­skim klasztorze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *