Szukaj
Close this search box.
Blog Afrykański Kawałek Afryki

Nie: Afryka, ale: kraje Afryki

31 października 2024

Tę książ­kę zacznie­cie czy­tać od koń­ca – w spi­sie tre­ści bedzie­cie szu­kać zna­jo­mych nazw.  Macie ich w gło­wie wie­le, bo i prze­cież zna­cie je z podró­ży czy fil­mów – Tan­za­nia? Mada­ga­skar? Z tak wie­lu miejsc zna­cie prze­cież muzy­kę czy książ­ki: Evo­ra z Repu­bli­ki Zie­lo­ne­go Przy­ląd­ka. Chi­ma­man­da Ngo­zi Adi­chie z Nigerii.

Cie­ka­we było­by spraw­dzić, ile jeste­śmy w sta­nie wymie­nić nazw kra­jów Afry­ki tak na szyb­ko, bez Wikipedii? 

Astrid Madimba Chinney Ukata afryka copernicus center

Odtąd, po lek­tu­rze tej książ­ki, za każ­dą z tych nazw będzie się kry­ła mikro­hi­sto­ria, jak w soczew­ce obra­zu­ją­ca dany kraj. Będzie już punkt zacze­pie­nia, by dane pań­stwo poznać – lub by wró­cić do kra­ju, w któ­rym się już było czy o któ­rym się słyszało.

Odtąd nie będzie­cie już mówić: Afry­ka – tyl­ko: kra­je Afry­ki. Ten kon­ty­nent to nie mono­lit, ale 54 pań­stwa i miliard ludzi, tysią­ce języ­ków. Każ­dy z nich opi­sa­ny w tej książce.

Bieda i safari?

Astrid Madim­ba (uro­dzo­na w DR Kon­ga) i Chin­ney Uka­ta (z rodzi­ny nige­ryj­sko-bry­tyj­skiej) napi­sa­ły kolej­ną książ­kę (po Afry­ka to nie pań­stwo autor­stwa Dipo Faloy­in), któ­ra doma­ga się roz­róż­nia­nia ich kra­jów od resz­ty kon­ty­nen­tu. Wyda­wa­ło by się to oczy­wi­ste: w koń­cu roz­róż­nia­my Luxem­burg od Sło­wa­cji, a nie mówi­my: Europa.

Ale real­nie wszy­scy w gło­wie mamy krzyw­dzą­cy ste­reo­typ kon­ty­nen­tu: bie­da i safari. 

Powo­li, powo­li to się będzie zmie­niać. Nie ma inne­go wyjścia!

„Tyl­ko w wiel­kim uprosz­cze­niu, dla wygo­dy, mówi­my – Afry­ka. W rze­czy­wi­sto­ści, poza nazwą geo­gra­ficz­ną, Afry­ka nie ist­nie­je”Kapu­ściń­ski pisał tak już kil­ka­dzie­siąt lat temu.

Astrid Madimba Chinney Ukata afryka-copernicus center

Jeśli jesz­cze nie jeste­ście zachę­ce­ni, to podam Wam na zachę­te kil­ka cie­ka­wych fak­tów z książki:

  • W par­la­men­cie Rwan­dy zasia­da 64% kobiet.
  • W Kame­ru­nie funk­cjo­nu­je 250 lokal­nych języków.
  • “Jesz­cze do nie­daw­na rząd fran­cu­ski zamiast o woj­nie mówił o <wyda­rze­niach> w Algie­rii”. Histo­ria się powta­rza w dzi­siej­szych cza­sach z “ope­ra­cją specjalną”.
  • Doria Sha­fik, egip­ska akty­wist­ka femi­ni­stycz­na, uczest­ni­czy­ła w kon­kur­sie pięk­no­ści. Tym zaś sprze­ci­wia­ją się femi­nist­ki Glo­bal­nej Pół­no­cy i zaka­zu­je ich islam. Nie­złe pomieszanie?:)

I kil­ka pytań:

  • Czy kie­dy­kol­wiek któ­reś z państw leżą­cych na tere­nie Afry­ki mia­ło kolo­nie w Europie?
  • Dla­cze­go dwa mia­sta enkla­wy na wybrze­żu Maro­ka (Ceu­tę i Meli­lę) okre­śla się jako “par­szy­wy sekret” Unii Europejskiej?
  • Któ­ry afry­kań­ski przy­wód­ca wysy­łał męż­czyzn w Dzień Kobiet na tar­go­wi­ska, by robi­li zaku­py i przy­go­to­wy­wa­li posił­ki, doce­nia­jąc w ten spo­sób pra­cę kobiet?

Ser­decz­nie pole­cam! Będę tę książ­kę trzy­mać na pół­ce obok biur­ka, by w każ­dej chwi­li, pisząc o jakimś kra­ju, móc do niej zajrzeć:)

Astrid Madim­ba, Chin­ny Uka­ta, Afry­ka. Opo­wie­ści o wszyst­kich kra­jach kon­ty­nen­tu, tł. Paweł Szad­kow­ski, Coper­ni­cus Cen­ter Press, Kra­ków, 2024

7/10

PS

Z rado­ścią infor­mu­ję, że w dniach poprze­dza­ją­cych pol­ską pre­mie­rę książ­ki, jed­na infor­ma­cja oka­za­ła się już nie­ak­tu­al­na. Otóż Cza­gos nie jest już ostat­nią afry­kań­ską kolo­nią Bry­tyj­czy­ków. 3 paź­dzier­ni­ka 2024 r. Wiel­ka Bry­ta­nia ogło­si­ła, że osią­gnię­to poro­zu­mie­nie o prze­ka­za­niu tego archi­pe­la­gu Mau­ri­tiu­so­wi (przy czym rząd bry­tyj­ski ma utrzy­mać kon­tro­lę nad bazą woj­sko­wą na co naj­mniej 99 lat).

Ctnella-Astrid Madimba Chinney Ukata afryka copernicus center
Cte­nel­la to rodzaj kora­la kamien­ne­go z rodzi­ny Euphyl­lii­dae. Jest to gatu­nek ende­micz­ny na Cha­gos (szu­kaj­cie na środ­ku Oce­anu Indyj­skie­go). Fot. Anne Sheppard/Wikimedia Commons

Za pięk­ne zdję­cia do tego wpi­su dzię­ku­ję Dariu­szo­wi Kanc­le­rzo­wi🙂 A Coper­ni­cus Cen­ter Press za prze­ka­za­nie egzem­pla­rzy książ­ki dla naszej Biblio­tecz­ki Afry­kań­skiej na UJ.

Podziel się:

Skoro nogi Cię tu przyniosły, to idź krok dalej i wesprzyj naszą pomoc Afryce :)

Facebook
Twitter
Wydrukuj
Breyten_Breytenbach,

Nasi ludzi mogą być jak wy

Brey­ten Brey­ten­bach, poeta z RPA, zwra­ca się z proś­bą: “byśmy odzy­ska­li spo­kój / że nasi ludzi mogą być jak wy / chodź­cie, przyjdź­cie napij­cie się z nami arab­skiej kawy”.

hisham matar powrot

Poezja i propaganda

„Dni zabu­rza­ły mi noce. Prze­wra­ca­łem się na łóż­ku. Czę­sto godzi­na­mi nie mogłem zasnąć. Z ciem­no­ści wyła­nia­ła się praw­da” – pisze nagro­dzo­ny Pulit­ze­rem syn libij­skie­go dysy­den­ta, któ­ry przez ćwierć wie­ku szu­kał jakich­kol­wiek wie­ści o uwię­zio­nym przez reżim Kad­da­fie­go ojcu. 

konrad piskala reportaz trzymaj sie z dala kochanie

O śpiewającym drzewie

Książ­ka o miło­ści, któ­ra nie prze­zwy­cię­ży wszyst­kie­go. Nie prze­zwy­cię­ży wiel­kiej poli­ty­ki, bru­tal­nych reżi­mów czy wie­lo­wie­ko­wych przy­zwy­cza­jeń. „Miłość jest ofia­rą tyra­nii” - w pew­nym momen­cie krzy­czy w roz­pa­czy repor­ter. Czy uda mu się w swej podró­ży przez Afry­kę Wschod­nią zna­leźć inne obli­cze tego uczucia?

2 odpowiedzi

  1. Książ­kę dobrze się czy­ta, ale w Pol­sce więk­szość poru­sza­nych tema­tów jest już zna­na. Nikt w Pol­sce (ale też więk­szość Euro­py - a może trze­ba teraz mówić “kra­jów euro­pej­skich”) nie trak­tu­je Afry­ki jako państwa.
    Szcze­gól­nie jed­na rzecz nie uda­ła się autor­kom (a może to kwe­stia tłu­ma­cze­nia). Otóż uży­wa­nie okre­śle­nia “oso­ba znie­wo­lo­na” budzi koja­rze­nia, jako­by Euro­pej­czy­cy przy­by­wa­jąc do Afry­ki spo­ty­ka­li tam już oso­by przez kogoś znie­wo­lo­ne, co nie­ja­ko uspra­wie­dli­wia takie trak­to­wa­nie Afry­kań­czy­ków przez kolo­ni­za­to­rów. Mimo wszyst­ko okre­śle­nie “nie­wol­nik” lepiej opi­su­je sytu­ację. A może zacznie­my nazy­wać Hitle­ra “oso­bą zbrodniarską”?

  2. Wła­śnie zacze­łam czy­tać tę książ­kę i dla więk­szej orien­ta­cji się­gnę­łam po mapę kolo­nii afry­kań­skich. Szo­kiem było dla mnie to, że cały kon­ty­nent (z mały­mi wyjąt­ka­mi) został roz­dra­pa­ny przez kil­ka państw Euro­py. Zapo­wia­da się cie­ka­wa lektura. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *