Blog Afrykański Kawałek Afryki

I tak nie stać nas na leczenie

24 października 2021

„Jed­na cho­ro­ba wię­cej czy mniej… I tak nie stać nas na lecze­nie, a waż­niej­sze jest to, żeby coś do garn­ka wło­żyć” – ten głos z Anka­zo­abo na Mada­ga­ska­rze dobrze ilu­stru­je, czym jest koro­na­wi­rus w Afryce.

coronavirus somalia fot Trocaire
Soma­lia, fot. Trocaire/Wikimedia Commons

W sta­ty­sty­kach pan­de­mia koro­na­wi­ru­sa w Afry­ce wyglą­da dużo lepiej niż w kra­jach Glo­bal­nej Pół­no­cy. Co jed­nak się kry­je za licz­ba­mi, któ­rych nie widać?

Bie­da. Ist­nie­je udo­ku­men­to­wa­ny i dość oczy­wi­sty zwią­zek mię­dzy niski­mi wydat­ka­mi na zdro­wie w danym kra­ju a licz­bą wyko­na­nych testów na COVID oraz licz­bą zgo­nów. Mimo że w sta­ty­sty­kach np. w Euro­pie zare­je­stro­wa­no 70 mln przy­pad­ków zacho­ro­wań, a wie­lo­krot­nie liczeb­niej­szej Afry­ce zale­d­wie 6 mln, to nie ozna­cza, ze w Afry­ce sytu­acja jest dobra. Sza­cu­je się, że wsku­tek pan­de­mii w Afry­ce wystą­pi­ło od 850 000 do 2,2 milio­na nad­mia­ro­wych zgo­nów.

Ugan­da, fot. SharonDawn/Wikimedia Commons

Wielu z nich głodowało

Głód. „Przede wszyst­kim wie­lu ludzi pozo­sta­ło bez pra­cy. Sytu­acja była trud­na dla ludzi, bo wie­lu z nich po pro­stu gło­do­wa­ło” – to głos ze szpi­ta­la Kitha­tu w Kenii. Nasi współ­pra­cow­ni­cy z Mada­ga­ska­ru mówią wprost o „wiru­sie gło­du”.

Potwier­dza to tak­że David Beasley, dyrek­tor Świa­to­we­go Pro­gra­mu Żyw­no­ścio­we­go (WFP), agen­cji ONZ. W ska­li makro sza­cun­ki MFW wska­zu­ją na spa­dek świa­to­we­go PKB o 3,2% w 2020 r. W Afry­ce, z jej spe­cy­ficz­ną gospo­dar­ką, ten spa­dek jest dużo więk­szy (nawet 7%). Pra­cow­ni­cy wspo­mnia­ne­go szpi­ta­la w Kenii mówią: „Jak COVID doty­ka nas teraz? Przede wszyst­kim finan­so­wo. Wszyst­ko jest droż­sze. Arty­ku­ły żyw­no­ścio­we, ben­zy­na. Ręka­wicz­ki podro­ża­ły z 4$ do 11$”.

W bada­niach ze Sier­ra Leone (opu­bli­ko­wa­nych w Inter­na­tio­nal Jour­nal of Infec­tio­us Dise­ases, 8/2020) wyni­ka, że prze­wa­ża­ją­ca część bada­nych dekla­ro­wa­ła zmniej­sze­nie tygo­dnio­we­go docho­du o 51-80% (19,2% bada­nych) oraz o 81-100% (79,4% bada­nych) w porów­na­niu z okre­sem sprzed lockdownu.

coronavirus RPA
W Capri­corn Town­ship w RPA głód poja­wił się nie­mal w pierw­szy dzień po wpro­wa­dze­niu lock­dow­nu. Ogrom­na więk­szość ludzi pra­cu­je tu na dniów­ki, żyjąc z tego, co zaro­bi­ło dane­go dnia. Na zdję­ciu: szko­le­nie nt. bez­pie­czeń­stwa w jed­nej z 35 wspól­no­to­wych kuch­ni w tym mie­ście, powsta­łych, by upo­rać się z pro­ble­mem bra­ku żyw­no­ści. Fot. Kga­ra Kevin Rack/Wikimedia Commons

W całym mieście nie było leków na malarię

Zgo­ny na inne cho­ro­by. W świa­to­wej medy­cy­nie ist­nie­je poję­cie „neglec­ted tro­pi­cal dise­ases” (zanie­dba­ne cho­ro­by tro­pi­kal­ne), któ­re ozna­cza cho­ro­by, z któ­ry­mi kra­je Glo­bal­nej Pół­no­cy sobie mniej wię­cej pora­dzi­ły, a któ­re na Połu­dniu wciąż są ogrom­nym pro­ble­mem. Część z nich jest cał­ko­wi­cie wyle­czal­na, a ich lecze­nie bywa bar­dzo tanie (jak np. bil­har­cjo­za, śmier­tel­na w skut­kach i bar­dzo roz­po­wszech­nio­na na Mada­ga­ska­rze, a któ­rej lecze­nie kosz­tu­je 0,2 $ na rok na jed­no dziec­ko). Wsku­tek pan­de­mii COVID te cho­ro­by zosta­ły jesz­cze bar­dziej zanie­dba­ne – jak mia­ło to miej­sce np. w Gha­nie z śle­po­tą rzecz­ną, gdzie pan­de­mia zablo­ko­wa­ła dys­try­bu­cję nie­zbęd­nych leków. 

Sudan fot. Mosab Omer Musa/Wikimedia Commons

Olga Figiel opo­wia­da np. o skut­kach pan­de­micz­ne­go lock­dow­nu na Mada­ga­ska­rze: „Na połu­dnie wyspy prze­sta­ły docie­rać trans­por­ty. Opa­trun­ki, ban­da­że, leki, któ­re zwy­kle przy­jeż­dża­ły rej­so­wy­mi auto­bu­sa­mi, prze­sta­ły przy­cho­dzić. Szyb­ko skoń­czy­ły się zapa­sy leków – bo nało­ży­ły się dwa pro­ble­my: sezon na mala­rię i wstrzy­ma­nie dostaw. W całym mie­ście nie było leków na mala­rię. A jak już zaczę­ły przy­jeż­dżać, to nie była to chi­ni­na, tyl­ko droż­sze leki, na któ­re ludzi nie było stać. Były to też leki, któ­rych nie moż­na poda­wać dzie­ciom. Bra­kło suple­men­tów i wita­min, a przy mala­rii czy nie­do­ży­wie­niu to bar­dzo waż­ne”. Przy­po­mnij­my: mala­ria to ponad 200 mln przy­pad­ków rocz­nie, a licz­ba zgo­nów oscy­lu­je wokół 0,5 mln rocznie.

coronavirus kamerun
Kame­run, fot. Oncaulhamadou/Wikimedia Commons

Na koniec przy­wo­łam jesz­cze (swo­bod­nie zacy­to­wa­ną) myśl Jac­ka Jaro­sza, któ­ry wie­lo­krot­nie poma­gał w Afry­ce na misjach medycz­nych: Nie dając szcze­pio­nek Glo­bal­ne­mu Połu­dniu, zmar­no­wa­li­śmy szan­sę nie tyl­ko na oka­za­nie soli­dar­no­ści, ale też dali­śmy wiru­so­wi więk­szą moż­li­wość muta­cji.

Wykres szcze­pień za WHO, https://covid19.who.int/

Wpis powstał na pod­sta­wie pre­zen­ta­cji Jac­ka Jaro­sza pt. „Pan­de­mia COVID 19 wyzwa­niem dla miesz­kań­ców Afry­ki i osób podró­żu­ją­cych do stre­fy tro­pi­kal­nej”, wygło­szo­nej na III Kon­fe­ren­cji Afry­kań­skiej w Łodzi 7-9 paź­dzier­ni­ka 2021 r.

Pole­cam wszyst­kim tę corocz­ną kon­fe­ren­cję, a pod poniż­szym lin­kiem moż­na ją oglą­dać on-line:

http://www.nowedrzewozycia.org.pl/index.php/afryka-kontynent-mozliwosci-czy-zagrozen/

(Koniecz­nie posłu­chaj­cie tych dwóch wykładów:

  • dr hab. Kamil Zającz­kow­ski (UW) Rywa­li­za­cja Chin i UE na obsza­rze Afry­ki Subsaharyjskiej
  • dr Kon­rad Czer­ni­chow­ski (UMCS) Inte­gra­cja w ramach Wspól­no­ty Wschod­nio­afry­kań­skiej)

Jacek Jarosz repre­zen­to­wał Fun­da­cję Redemp­to­ris Mis­sio, z któ­rą nasza Fun­da­cja zro­bi­ła kil­ka pro­jek­tów w Afryce.

Podziel się:

Skoro nogi Cię tu przyniosły, to idź krok dalej i wesprzyj naszą pomoc Afryce :)

Facebook
Twitter
Wydrukuj

Pomoc i współpraca

O tym, jaka pomoc dla Afry­ki nie dzia­ła, mówić i pisać jest łatwo. Robi­łam to wie­lo­krot­nie:) Ina­czej z kon­struk­tyw­ną kry­ty­ką. Ale spróbujmy!

Wiliam Easterly, Brzemię białego człowieka

Dajcie spokój utopijnym fantazjom

„Lek, któ­ry może zapo­biec poło­wie zgo­nów spo­wo­do­wa­nych przez mala­rię, kosz­tu­je tyl­ko 12 cen­tów za daw­kę”. Jak to się sta­ło, że „Zachód wydał 2,3 bilio­na USD na pomoc zagra­nicz­ną przez ostat­nie 50 lat, a nie zdo­łał zapew­nić bied­nym dzie­ciom leku za 12 centów?”.

cyklony madagaskar

Tylko garnek, wiadro i kilka talerzy

Fan­ja po cyklo­nie nie mogła zna­leźć cze­go­kol­wiek do jedze­nia. Cho­dzi­ła po polach, wybie­ra­jąc reszt­ki zia­ren ryżu, któ­ry został zabra­ny przez wodę. Czę­sto już nadgniłego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *