“Pewnie nie wiecie, że wybielacz maskuje zapach krwi” – pierwsze zdanie tej brawurowej czarnej komedii wjeżdża jak Pendolino do Włoszczowej. Na pełnej petardzie.
Są dwie siostry: Ayoola i Korede. Pierwsza zjawiskowo piękna, żyjąca chwilą młoda kobieta, dla której mężczyźni w momencie tracą głowę (taki językowy żarcik wyszedł sam).
Druga - ta rozsądna, poukładana i obowiązkowa “szara myszka”. Która z sióstr morduje seryjnie? - czy jest sens w ogóle o to pytać?
Czy siostry będą rywalizować o jednego mężczyznę? - to już mniej oczywiste.
Oczywiste jest to, że będą wspólnie chować niejednego mężczyznę. I trzymać przy tym siostrzeńską sztamę. Jedna z sióstr opowie o tym tylko jednej jedynej osobie - pacjentowi, którym jako pielęgniarka zajmuje się w szpitalu. Pacjent od dawna leży nieprzytomny w śpiączce. Sytuacja wymknie się spod kontroli, gdy ten się wybudzi.
Lagos noir. Thriller kobiecy, nigeryjski, inny niż wszystkie. Napisany tak, by czytał się szybko: jest wartka akcja, klarowny język, krótkie rozdziały. Wyśmienita rozrywka na jeden wieczór, a dodatkowy walor jest taki, że to frajda z nieoczywistego kraju. Choć akurat z całej Afryki, to Nigeria jest najbardziej rozsławiona literacko. (Zachęcam Was do wielu, wielu, wielu autorów z tego kraju).
Kontrakt, umowa, dziewczyna
Ale, ale.
Pisząc czarną komedię, Oyinkan Braithwaite przemyca w niej bardziej bolesne tło. Seryjne morderstwa dokonywane w jej książce na mężczyznach mogą niestety wynikać z przemocy wobec kobiet, która wychodzi spod szwów tej - rzekomo - lekkiej rozrywki.
Przykłady?
W książce patriarchalny ojciec dziewcząt nie waha się używać urody Ayooli do ubicia interesu. (Czytamy: “Łowiłam słowa, które docierały do mnie przez drzwi, takie jak kontrakt, umowa, dziewczyna”). Zastraszona matka nie jest w stanie stanąć w obronie córek.
Inny obraz: “Wyglądało na to, że jeśli przywódca wioski zobaczy jakąś dziewczynę, która mu się spodoba, wystarczy, że dotknie jej swoją ozdobną laska, by uczynić ją swoją wybranką - choćby miał nie wiadomo ile żon”.
Młoda nigeryjsko-brytyjska autorka w swoim debiucie umiejętnie wykorzystuje popularne wątki jak: kryminał, siostrzeństwo, kobieca solidarność i odpowiedź na seksistowską przemoc oraz modę na afrykańską nową literaturę. Udany kolaż, lekki a nieobrażający inteligencji czytelnika 🙂
Oyinkan Braithwaite, Moja siostra morduje seryjnie, tł. Macieja Mazan, Świat Książki, Warszawa, 2020
7/10