Czy to możliwe, że – spanikowani nadchodzącym upadkiem apartheidu – członkowie tajemniczej paramilitarnej organizacji celowo zakażali wirusem HIV czarnoskórych Afrykanów?
Duński dokumentalista Mads Brügger, autor wybitnego filmu Ambasador, sześć lat pracował nad sprawą śmierci sekretarza generalnego ONZ Daga Hammarskjölda.
Sekretarz zginął w katastrofie lotniczej w ówczesnej Rodezji Północnej (Zambia) w 1961 r., gdy udawał się z misją pokojową do Katangi, która właśnie odłączyła się od Konga. Misja była nie w smak wszystkim postkolonialistom, a głównie brytyjsko-belgijskiej korporacji górniczej Union Minière, która wydobywała uran. By kontrolować rabunkowe interesy wolała, by Katanga pozostała poza Kongiem. Ale i Sowieci żądali ustąpienia sekretarza Daga Hammarskjölda.
Narażenie się na ataki
W ONZ Dag Hammarskjöld mówił tak: „Powstrzymaliśmy wysiłki wielu stron, chcących uczynić z Konga teren polowań na zasoby tego kraju. Bycie przeszkodą dla tych wysiłków oznacza narażenie się na ataki ze strony wszystkich, których plany zostały pokrzyżowane”.
Sekretarz miał zupełnie nie-kolonialne podejście do Afryki: wyciszał spory, dążył do pokoju i realizacji prawa do samostanowienia krajów afrykańskich. Chciał, by każdy kraj decydował o sobie. Wysyłał specjalistów do państw, które właśnie zdobyły niepodległość. Brak kadr i fachowców w nowo powstałych państwowościach skutkował zamętami i rabunkiem.
Dag Hammarskjöld stawiany jest za wzór przywódcy ONZ, które pół wieku temu pretendowało do realnej siły politycznej. Pośmiertnie został odznaczony Pokojową Nagrodą Nobla. (Na marginesie: w czerwcu 1956 r. był w Poznaniu w trakcie krwawych starć ulicznych. W imieniu ONZ protestował przeciwko użyciu siły wobec demonstrujących robotników).
Kto go zabił? Reżyser przygląda się tezie, że nie była to tylko katastrofa. Prowadzi śledztwo, które kieruje go do RPA lat 1990′. Apartheid upada, ale potężny system rasistowski nie zniknie ot tak. Dokumentalista śledzi losy tajemniczej paramilitarnej organizacji SAIMR (Południowoafrykański Instytut Badań Morskich). Po wielu miesiącach namawiania udaje mu się skłonić jednego z jej żołnierzy do wystąpienia przed kamerą.
Destabilizować Afrykę
Alexander Jones, żołnierz z oddziału Delta, walczył w ramach operacji SAIMR-u. Teraz przerywa milczenie, opowiada o swoim zaangażowaniu i zeznaje przed kamerą przeciwko swoim kolegom i współpracownikom (po nagraniu filmu Jones opuścił RPA). Opowiada o białych rasistach, którzy dążyli do panowania nad kontynentem i militarnie destabilizowali kolejne kraje afrykańskie (Mozambik, Somalia, Seszele, Kongo, Angola).
Opowiada o ich charyzmatycznym, a jednocześnie psychopatycznym przywódcy, Keithu Maxwellu, który udawał lekarza i dobroczyńcę najuboższych czarnoskórych Afrykanów. Prowadząc akcję szczepień w założonych przez siebie klinikach w Johannesburgu być może (?) z premedytacją zakażał pacjentów wirusem HIV. Takie działania SAIMR miał wykonywać na szerszą skalę, również poza granicami RPA. A osoby sprzeciwiające się były mordowane.
Braliśmy udział w zamachach
Niezależnie od tego szokującego wątku, film koniecznie trzeba oglądnąć, by prześledzić mechanizmy, rzadzące Afryką rodzącą się do niepodległości oraz walczącym do końca apartheidem.
Jak mówi Alexander Jones: „Chodziło o supremację białych na kontynencie afrykańskim. (…) Południowoafrykański Instytut Badań Morskich był po to, by destabilizować kraje afrykańskie. (…) Braliśmy udział w zamachach stanu, robiliśmy przewroty i obsadzaliśmy nowe władze”. I dalej pozwala sobie na ogólniejszą refleksję: „Ludzie są chciwi. Chcą tego, co mają inni i nie chcą za to zapłacić. Dlatego przyjeżdzają do Afryki – mówi były żołnierz. – Ale teraz Afryka zaczyna stawiać opór. Miałoby to miejsce 30-40 lat temu, gdyby Hammarskjöld postawił na swoim”.
Kto zabił sekretarza generalnego ONZ?, reż. Mads Brügger
Dania/Norwegia/Szwecja/Belgia 2019
dokumentalny, 120 minut
9/10
Do zobaczenia na mdag.pl, a trailer filmu tutaj: