„Ludzie tutaj nie są głupi, są odłączeni od globalnego handlu. I tyle” – mówi do kamery ghański biznesmen, człowiek sukcesu. Film o zasadniczych błędach w międzynarodowej pomocy dla Afryki został odrzucony przez festiwal ONZ. Prowokacyjny? Obrazoburczy? Na kilkudziesięciu innych festiwalach zdobył kilkanaście nagród.
Film nie zostawia suchej nitki na ogólnie tradycyjnych zasadach międzynarodowej pomocy Afryce. Reżyser rozmawia z małymi i dużymi biznesmenami z krajów rozwijających się (to są cudowne historie i piękni, silni oraz wzruszający ludzie), autorami i specjalistami, byłymi pracownikami „przemysłu pomocowego”. I stawia bardzo konkretne zarzuty – dlaczego pomoc może szkodzić?
- Bo to źle zaprojektowany system. System międzynarodowej pomocy to moloch, w którym środki, pobierane od podatnika kraju zachodu, przechodzą przez ręce jego rządów, międzynarodowych organizacji finansowych, organizacji pomocowych, lokalnych rządów w Afryce – ufff – by zostać na koniec podarowane ludziom w potrzebie na miejscu.
Największe organizacje pozarządowe otrzymują państwowe dotacje rzędu 500 mln dolarów, a ich budżety są nawet w 75 % dotowane przez państwo. (Czy organizacje pozarządowe są jeszcze pozarządowe? – pytałam kiedyś tutaj).
Nowy kolonializm?
Sukces planu Marshalla sprawił, że zaczęto go traktować jako optymalny model i rozszerzać na kraje rozwijające się. Idea była taka, żeby zapewnić infrastrukturę, edukację i elektryfikację – a wtedy kraje wejdą do ery uprzemysłowionej. Były to jednak zupełnie inne warunki, inne czasy…
Tymczasem ten model pomocy Afryce przekształcił się w styl życia, wręcz w „przemysł pomocowy”, utrwalający władzę dyktatorów i trwający dziesiątki lat.
Z kolei system pomocy, który wiąże kraje łańcuchem pożyczek z Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego, tylko utrwala nędzę – mówi w filmie biskup z Rwandy John Rucyahana. – Taka pomoc, jego zdaniem, to nowy kolonializm.
2. Bo rozdawnictwo gotowych produktów nie jest wyjściem.
Stary, opierający się na rozdawnictwie, system pomocy Afryce w filmie nazywany jest paternalizmem. Albo kolonializmem. Lub neo-kolonializmem. A nawet neo-neokolonializmem. „Bogaci traktują biednych protekcjonalnie, biedni czują urazę do bogatych” – słyszymy jako podsumowanie relacji w świecie pomocy charytatywnej.
Kraje nazywane „biednymi” są przecież bogate w ropę, diamenty, drewno, złoto i ziemię. Afryka zawsze była rezerwuarem dóbr dla świata.
Żaden kraj nie rozwinął się dzięki pomocy
„Nie znam żadnego kraju, który rozwinął się dzięki pomocy. Ta droga prowadzi donikąd. Kraje się rozwijają dzięki handlowi, innowacjom i biznesowi” – mówi do kamery ghański biznesmen, człowiek sukcesu. To Herman Chinery-Hesse, założyciel firmy informatycznej, nazywany Billem Gates’em z Afryki.
I dodaje: „Ludzie tutaj nie są głupi, są odłączeni od globalnego handlu. I tyle”.
Nikt nie wytrzyma konkurencji z darmowymi produktami
4. Bo rozdawnictwo gotowych produktów powoduje szkody.
O tym rodzaju zachodniego systemu pomocy, który polega na wysyłaniu gotowych rzeczy, w filmie mówi się tak: najpierw cłami i blokadami Zachód chroni swoje rynki, a potem swoją wysoką (dzięki dotacjom) produkcję wysyła się biednym krajom, tam niszcząc lokalną produkcję. Bo nikt nie wytrzyma konkurencji z darmowymi produktami – opowiadają właściciele małych biznesów, którym darmowa pomoc zaszkodziła.
Tak było np. w Kenii w latach 1980-90, gdy masowo zamykano fabryki i padały plantacje bawełny po tym, jak zaczęto dostarczać – darmowo i masowo – używaną odzież z Zachodu.
Tak było na Haiti po trzęsieniu ziemi w roku 2010, gdy wysyłano tam z USA dotowany ryż (w 35, a nawet 100 procentach), co zabiło lokalną produkcję ryżu. Rolnicy nie mogli się utrzymać i przeprowadzali się do miasta, powiększając slumsy i obszar biedy.
Tam przecież nic nie rośnie
4. Bo to system pokazujący niesprawiedliwy obraz Afryki.
Jeden z najlepiej sprzedających się singli w historii brytyjskiej muzyki. (sprzedawany był nawet w… sklepach mięsnych, a pokonał go dopiero „Candle in the wind” Eltona Johna kilkanaście lat później). Mowa o Do they know it’s Christmas z roku 1984, czyli wielkiej kooperacji znanych muzyków na rzecz ofiar klęski głodu w Etiopii. W tym mega hicie słyszymy o Afryce i Afrykanach:
Where nothing ever grows/Tam nic nigdy nie rośnie
No rain nor rivers flow/Nie ma deszczu ani rzek
Do they know it’s Christmas time at all?/Czy oni w ogóle znają święta?
(Odpowiedzią na ten hit był utwór “We are the world”).
Kolejny zarzut wobec „przemysłu pomocowego” to taki, że masowo promuje sentymentalny i fałszywy obraz Afryki jako jałowej ziemi, a Afrykańczyków jako bezradnych i niesamodzielnych.
Celebrytom też się w filmie dostaje. Za powielanie krzywdzącego i fałszywego obrazu wyłącznie biednej, bezwolnej Afryki oraz za wyciąganie rąk w kierunku establishmentu, który tylko utrzymuje istniejący stan rzeczy. O roli celebrytów w pomocy Afryce (która musi się zmienić) pisałam też tutaj.
Tak, film jest prowokacyjny, nakręcony na jednej nucie, wręcz bezlitosny. Zrobiony z zacietrzewieniem, sprawiającym, że momentami jest chaotyczny i pełen powtórzeń.
Jego głównym błędem jest jednoznaczność w odrzuceniu idei wszelkiej pomocy. Samo słowo „pomoc” jest już piętnowane 🙂 Tymczasem, zgadzając się z wieloma aspektami powyżej i rozumiejąc, jak bardzo nieprzemyślana pomoc może szkodzić, trudno się zgodzić z tak radykalnym podejściem. Owszem, nasza fundacja nie wysyła do Afryki gotowych rzeczy, nie wysyła pracowników, lecz wspiera inwestycje i lokalną przedsiębiorczość. Ale są momenty, kiedy trzeba odejść od tych zasad. gdy np. trzeba wyposażyć szpital w specjalistyczny sprzęt – wtedy trzeba go wysłać z Europy. Ogólnie: pomoc jest dobrym słowem, była nie była nacechowana paternalistycznie.
Na pewno jednak film jest super cenny przez to, że odrzuca zastane myślenie i wsadza kij w mrowisko. Moim zdaniem, do obejrzenia i przemyślenia!
Bieda sp. z o.o., (Poverty, Inc.), reż. Michael Matheson Miller
2014, dokumentalny, 1 h 31 m
ninateka.pl
7/10
Film dostępny on line za darmo w ramach BNP Paribas Green Film Festival:
https://vod.greenfestival.pl/v/bieda-spolka-z-o-o,241.html?aq=true